W najnowszy numerze tygodnika "Gazeta Polska" toczy się spór o sens rewolucji na Ukrainie. Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski zatytułował swój felieton "Majdan to nie protest Solidarności". Odpowiada mu Tomasz Sakiewicz. Redaktor naczelny "Gazety Polskiej" pisze: "Polska ma interes w tym, by Ukraina oderwała się od Rosji, a Rosja broni swojego imperium, które zagraża Polsce".
Ks. Tadeusz Isakowicz Zaleski w felietonie "Majdan to nie protest Solidarności" dla "Gazety Polskiej" pisze, że
w Polsce, w przeciwieństwie do obecnej Ukrainy, działalność zarówno opozycjonistów, jak i zwykłych robotników oparta była na chrześcijańskich wartościach, a nie na przemocy. Oprócz tego powołuje się przywołuje, fakt, że naród ukraiński sam wybrał prezydenta Janukowycza oraz partie, w tym dwie skrajne: postkomunistyczną i nacjonalistyczną. Przepraszam za określenia, ale „widziały gały, co brały”.
Tomasz Sakiewicz odpowiada:
Drogi Księże Tadeuszu,
W swojej krytyce tego, co dzieje się na Ukrainie, poszedłeś o krok dalej. Już nie chodzi o pamięć ofiar nacjonalistów, ale podważanie prawa tego narodu do samostanowienia. Mówienie o wolnych wyborach w rosyjskiej strefie wpływów to ponury dowcip. Hitlera też wybrano w demokratycznym głosowaniu i należy żałować, że nikt go nie obalił. A co do przemocy, to właśnie tak krytykowano wszystkie polskie powstania. Pokojowe nie były i podważały władzę, która uważała się za legalną, nawet z woli Boga.
Notabene to ludzie Janukowycza pierwsi użyli siły. Polska ma interes w tym, by Ukraina oderwała się od Rosji, a Rosja broni swojego imperium, które zagraża Polsce. I nic tego nie zmieni – na szali są tak wielkie wartości, że rozliczą nas z nich następne pokolenia.
Źródło: Gazeta Polska
Tomasz Sakiewicz,Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski