Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Putin prowokuje i sonduje. Żaryn dla Niezalezna.pl: "Robi to na różnych polach". W tle - rakieta

Rosyjskie prowokacje, takie jak naruszenie przestrzeni powietrznej Polski oraz działania w obszarze cybernetycznym, mają na celu podgrzewanie emocji i testowania nas na poziomie psychologicznym. -Ewidentnie jest, że Rosja gra w tej chwili na wytworzenie poczucia ogromnego zagrożenia na Zachodzie, które ma prowadzić do presji społecznej, aby dogadać się z władzami na Kremlu na rosyjskich warunkach – wyjaśnia Stanisław Żaryn. Zdaniem doradcy prezydenta RP zachowanie ambasadora FR w Polsce jest obliczone na degenerowanie stosunków z Polską i wtłaczanie ich w coraz gorszą relację. - Rosja jest krajem zbrodniczym i terrorystycznym a obecnie Moskwa szuka na różnych polach działań prowokujących reakcje z naszej strony - mówi Stanisław Żaryn.

Władimir Putin
Władimir Putin
Kremlin.ru, CC BY 4.0 - Wikimedia Commons

Rosyjska rakieta w niedzielę o godzinie 4:23 naruszyła przestrzeń powietrzną na 39 sekund. Pocisk wleciał w głąb naszego kraju na głębokość około 1000 do 2000 m. Przez cały czas obiekt był monitorowany przez polskie systemy radiolokacyjne. W tym tygodniu rosyjskie służby specjalne przeprowadziły aktywne działania przeciwko Polsce w obszarze cybernetycznym a mianowicie zagłuszania sygnału GPS.

Jak przekonuje Stanisław Żaryn, doradca prezydenta RP, mamy do czynienia z pewną grą psychologiczną prowadzoną przez Rosję. 

Te prowokacje mają na celu podgrzewanie emocji i testowania nas na poziomie psychologicznym. Rosja organizuje tego typu prowokacje już od dawna. Należy wziąć pod uwagę historię rosyjskich naruszeń przestrzeni powietrznej i wód terytorialnych. To jest metoda działania Rosji już od dawna. Takie natężenie tego typu działań ma służyć konkretnie grze na emocjach ponieważ, a nuż, zabraknie komuś zimnej krwi i zrobi coś, co będzie można wykorzystać

– zauważa politolog.

Według eksperta mamy obecnie do czynienia z prostacką grą na emocjach prowadzoną przez Rosję. Władze na Kremlu testują przy tym kraje NATO a w szczególności wschodnią flankę Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Sprawdzają w ten sposób, jakie mamy procedury i jak reagujemy w takich sytuacjach. Daje to konkretną wiedzę i informacje Federacji Rosyjskiej i poszerza bazę informacyjną, którą może wykorzystać przeciwko Polsce

– zauważa Stanisław Żaryn.

Jest to też próba siania strachu wśród społeczeństwa polskiego a także każdego innego państwa poddanego tego typu presji. 

Rosja stara się przedstawiać swój własny kraj jako potężne państwo, które jest wszechmocne i nie można mu się w żaden sposób przeciwstawić. Ma to swoje realne cele ponieważ, Rosji zależy na paraliżowaniu możliwości oporu i przeciwstawiania się interesom rosyjskim. Ewidentnie jest, że Rosja gra w tej chwili na wytworzenie poczucia ogromnego zagrożenia na Zachodzie ze strony Rosji, która ma prowadzić do presji społecznej, aby z Rosją się dogadać na rosyjskich warunkach

–  wyjaśnia doradca prezydenta RP.

Wymienione cele są realizowane poprzez różnego rodzaju prowokacje hybrydowe, które widzimy również w Polsce. 


Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Wroński przekazał, że ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew nie przybył do siedziby resortu celem wyjaśnienia incydentu z rosyjskim pociskiem manewrującym, który 24 marca naruszył polską przestrzeń powietrzną. Nota dyplomatyczna z żądaniem wyjaśnienia sprawy naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej zostanie przekazana rosyjskiemu MSZ inną drogą.

W świecie dyplomacji jest to sygnał wysłany do państwa gospodarza. To sygnał dotyczący lekceważenia i próby cynicznego podgrzania emocji i prowokowania w stosunkach rosyjsko-polskich. Zdaniem doradcy prezydenta RP, Stanisława Żaryna zachowanie ambasadora FR w Polsce to kolejny przejaw ze strony Rosji, który ma być obliczony na degenerowanie stosunków z Polską i wtłaczanie ich w coraz gorszą relację.

 

Rosja jest krajem zbrodniczym i terrorystycznym a obecnie Moskwa szuka na różnych polach działań prowokujących reakcje z naszej strony

–  mówi Stanisław Żaryn.

Doradca prezydenta RP sugeruje przy tym dosyć przewrotne zachowanie wobec ambasadora Rosji.

O ile znam rys psychologiczny Pana ambasadora jest to człowiek, który nie lubi Polski i źle się tu czuje. W tym przypadku sugerowałbym abyśmy pana Ambasadora w Polsce jak najdłużej został. Niech się on tutaj męczy i będzie coraz bardziej sfrustrowany. Wydaje mi się, że gorsze dla niego jest to, że pełni swoją misję w Warszawie, gdyby miał wrócić do Rosji

– zauważa doradca prezydenta RP.

Jak tłumaczy Stanisław Żaryn w przypadku podjęcia jakiegoś kroku takiego jak zerwanie stosunków dyplomatycznych do czego mamy prawo i wszelkie przesłanki ku temu następują.

Musimy mieć świadomość, że to zostanie wykorzystane propagandowo, że to my jesteśmy stroną agresywną i naszą rusofobią niszczymy szanse na normalne relacje z Rosją. 

– wyjaśnia ekspert.


 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Rosja #pociski manewrujące #rosyjska agresja #wojna hybrydowa #prowokacje #ambasada Rosji w Warszawie

Paweł Kryszczak