Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Sprawdziliśmy skład Parlamentarnego Zespołu ds. Pomocy Humanitarnej. A tam: Jachira, Sterczewski i inni

Nowa kadencja Sejmu i Senatu zapowiada się niezwykle ciekawie nie tylko ze względu na mnogość partii, które w ramach koalicyjnych komitetów wprowadziły swoich reprezentantów do parlamentu, ale także z uwagi na widoczne już gołym okiem ogromne zaangażowanie posłów i senatorów udziałem w rosnących niczym grzyby po deszczu zespołach parlamentarnych. Skład jednego z nich zapowiada moc politycznych wrażeń i niekonwencjonalnych inicjatyw.

Zespoły Parlamentarne rosną niczym grzyby po deszczu
Zespoły Parlamentarne rosną niczym grzyby po deszczu
Autor: Zbyszek Kaczmarek

Pomoc humanitarna, czyli… zadyma i ściema

W Sejmie ukonstytuowało się już 26 zespołów parlamentarnych. Problemy, nad którymi w tej formule zamierzają się pochylać posłowie i senatorowie są bardzo różne, a ich interesy czasem wydają się sprzeczne, Niekiedy mogą budzić uśmiech politowania, ale taka jest istota demokracji.

W nowym Sejmie działał będzie m.in. Zespół Przyjaciół Drzew (widać kwiaty i krzewy nie są przez parlamentarzystów szczególnie doceniane) oraz Zespół Praw Dziecka, w którym zasiadają zdeklarowane zwolenniczki aborcji.

Bardzo ciekawie prezentuje się też skład Parlamentarnego Zespołu ds. Pomocy Humanitarnej, w pracach którego będzie uczestniczyć m.in. troje posłów zaangażowanych w awantury ze Strażą Graniczną lub protesty wobec budowy zapory na polsko-białoruskiej granicy - Franciszek Sterczewski, Klaudia Jachira i Małgorzata Tracz. W składzie zespołu jest też nowo wybrana poseł Aleksandra Wiśniewska (KO), która zasłynęła z – delikatnie mówiąc - ubarwiania swojego życiorysu.

Żywa legenda (i do tego bardzo młoda)

Przypomnijmy - Wiśniewska m.in. współorganizowała kampanię wyborczą do PE Janiny Ochojskiej, a jej kandydaturę do Sejmu wspierało środowisko prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej. Spore wątpliwości budziły niemożliwe do zweryfikowania wypowiedzi dotyczące jej rzekomego zaangażowania w misjach Polskiej Akcji Humanitarnej (PAH). Jej telewizyjne wypowiedzi w tej sprawie skomentowała krytycznie Paula Gierak, która pracowała w PAH, twierdząc, że „to, co czasami mówi Aleksandra Wiśniewska” jest „słabe i bezczelne”. 

- (…) tak się składa, że misję PAH w Jemenie założyłam ja. Nie odbieram innych osiągnięć, ale Aleksandra pojechała już na istniejącą misje jako koordynatorka projektu, który napisałam z partnerem lokalnym. Byłabym wdzięczna jakby Aleksandra trzymała się faktów, bo niestety to jest słabe i bezczelne – stwierdziła Gierak.

CV Wiśniewskiej budziło tak duże wątpliwości, że jej biogram z akcjami w ramach PAH w dalekich zakątkach świata - Syrii czy Iraku - został usunięty. Wiśniewska jest wymieniana w przekazach organizacji zaledwie dwukrotnie. 

Poseł szybkobiegacz ze skanerem twarzy

Franciszek Sterczewski zasłynął spektakularnym rajdem, do którego doszło w Usnarzu Górnym, na granicy polsko-białoruskiej pod koniec sierpnia 2021. Biegnąc poprzez przygraniczną łąkę poseł KO próbował przedrzeć się przez kordon Straży Granicznej, by dostarczyć koczującym migrantom torbę z kocami, lekami i jedzeniem. Zanim spróbował nielegalnie przedrzeć się przez granicę, polityk usiłował też legitymować wojskowych i straszył ich „skanowaniem twarzy”.

Według Sterczewskiego, na granicy polsko-białoruskiej umarło już około 50 migrantów, jednak żadnych dowodów na poparcie tych makabrycznych informacji nie potrafi przedstawić. Poseł twierdzi też, że bariera na granicy nie jest potrzebna, ponieważ jest nieskuteczna

Walczyła o potrzeby fizjologiczne afgańskich kobiet

Kaudia Jachira podobnie jak Sterczewski pojawiła się na polsko-białoruskiej granicy, twierdząc, że prowadzi „interwencję poselską”. Jej działania sprowadziły się jedynie do zakłócania pracy funkcjonariuszom Straży Granicznej, których próbowała legitymować. Będąc w towarzystwie innej posłanki (KO – Zieloni) Urszuli Zielińskiej pytała m.in. dowódcę, „czy nie ma problemu z tym, że afgańskie kobiety nie mają jak załatwić potrzeb fizjologicznych”.

Granica otwarta dla imigrantów i zwierząt

Kolejna z członkiń Parlamentarnego Zespołu ds. Pomocy Humanitarnej Małgorzata Tracz (KO – Zieloni) we wrześniu 2021r. w trakcie sejmowej debaty podniosła kwestię zagrożeń, jakie w jej ocenie w związku z ogrodzeniem w pasie granicznym, czyhają na zwierzęta. - Od dwóch tygodni na granicy polsko-białoruskiej powstaje płot, składający się z trzech warstw drutu ostrzowego. To nic innego, jak wnyki postawione przez ministra Błaszczaka na ludzi i zwierzęta - ubolewała poseł. 

Zdaniem Tracz konieczne było wówczas utworzenie korytarzy ekologicznych, którymi mogłyby się przemieszczać zwierzęta.

Obecność wspomnianych parlamentarzystów w Zespole ds. Pomocy Humanitarnej zapowiada więc dalszą bezkompromisową walkę o prawa imigrantów do nielegalnego przekraczania polskich granic. Oczywiście z uwzględnieniem praw i wolności dziko żyjącej zwierzyny. 

Poniżej "próbka" prac Zespołu z gościnnym udziałem europoseł Janiny Ochojskiej.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#zespoły parlamentarne #Sejm #Senat #wybory 2023

po