Żadne kamienie milowe i szczegółowe kwestie? - Dzień po powołaniu nowego rządu jesteśmy w stanie odblokować, a raczej zdjąć pisowską blokadę z KPO - stwierdziła dzisiaj w TVN24 Izabela Leszczyna, wiceprzewodnicząca Koalicji Obywatelskiej.
Komisja Europejska wstrzymuje wypłaty w ramach Krajowego Planu Odbudowy dla Polski, tłumacząc to koniecznością wypełnienia tzw. kamieni milowych i kwestiami szeroko pojętej "praworządności". Kluczową dla Polski sprawą ma być nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, która czeka na rozpatrzenie przez Trybunał Konstytucyjny.
Wielu publicystów i polityków uznało wstrzymywanie wypłat środków z KPO jako element gry politycznej prowadzonej wobec Polski przez Brukselę. Opozycja, próbująca przejąć władzę w Polsce, wykorzystała temat KPO w swojej kampanii przedwyborczej, a lider PO Donald Tusk, na jednym z wieców gwarantował, że dzień po wygranych przez jego partię wyborach pojedzie do Brukseli i odblokuje KPO.
Wynik wyborów pokazuje, że opozycja ma szansę przejąć władzę, tworząc kilkustronną koalicję. Wczoraj zapowiedziano, że w nowym tygodniu Tusk uda się do Brukseli.
- Premier Donald Tusk w przyszłym tygodniu będzie w Brukseli, spotyka się z przewódcami europejskich państw. To normalne, że od pierwszego dnia robimy wszystko, żeby pozycja Polski na arenie międzynarodowej wróciła na należne (jej) miejsce - mówił w czwartek Borys Budka z KO.
Dzisiaj w TVN24 Izabela Leszczyna, wiceprzewodnicząca KO, stwierdziła, że w unijnej stolicy Tusk "rozpocznie rozmowy o KPO". Leszczyna powiedziała jednak jeszcze jedno zdanie dotyczące unijnych środków...
.@Leszczyna: Dzień po powołaniu nowego rządu jesteśmy w stanie odblokować a raczej zdjąć pisowską blokadę z KPO@AgataAdamek: To wszystko się nagrało, nie obawia się pani?@Leszczyna: Nie. #JedenNaJeden @tvn24
— Martyna Jaszczołt (@MJaszczolt) October 20, 2023
W podobnym tonie wypowiadała się w RMF24 Katarzyna Lubnauer, posłanka KO.
- Przede wszystkim bardzo ważnym elementem jest pewna wiarygodność Polski. Wiarygodność Donalda Tuska, jako lidera, który nigdy nie miał problemów z praworządnością i z pozyskiwaniem pieniędzy europejskich. Problemem PiS-u jest to, że PiS praktycznie całe swoje 8 lat rządów poświęcił temu, żeby przejmować nadzór nad sądownictwem i żeby przejąć nadzór nad prokuraturą. (...) Pewne rzeczy mogą funkcjonować bezpośrednio po zmianie rządu, z tego tylko powodu, że ten nowy rząd nie zamierza być bezkarny, jak to robił PiS