Na ponad milion złotych oszacowano wartość zegarków i biżuterii, którą w bieliźnie chciał przemycić do Polski jeden z turystów z Dubaju. Podejrzane zachowanie mężczyzny na lotnisku Chopina przykuło uwagę funkcjonariuszy Krajowej Administracji Skarbowej (KAS). Jak informuje rzecznik warszawskiej Izby Administracji Skarbowej Dorota Beznosik-Majchrzak, gdyby przemy doszedł do skutku, skarb państwa poniósłby straty w wysokości ponad 290 tys. zł.
Jeden z turystów, który przyleciał z Dubaju na lotnisko Chopina, od razu poszedł na sam koniec hali przylotów i wszedł do najdalej położonej toalety. Czekał tam na niego drugi mężczyzna. Mieli wymienić się luksusowymi, właśnie przemyconymi towarami.
Dziwne zachowanie podróżnego zauważyli funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej, którzy skontrolowali tych mężczyzn. W bieliźnie jednego z nich znaleźli 2 naręczne zegarki znanej marki oraz biżuterię. Natomiast w bagażu drugiego podróżnego opakowania z kartami, certyfikatami producentów zegarków i biżuterii.
"Szacunkowa wartość zegarków oraz biżuterii wynosi ponad 1,1 mln zł. Straty Skarbu Państwa z tytułu nieodprowadzonego cła i podatku od towarów i usług (VAT) wyniosłyby ponad 290 tys. zł"
Podróżni zostali zatrzymani. Zegarki i biżuteria trafiły do magazynu depozytowego.