Grzegorz Schetyna z Platformy Obywatelskiej w najnowszym wywiadzie stwierdził, że pieniądze z KPO do Polski na pewno nie trafią przed wyborami. Czyżby miał w tej kwestii pewną wiedzę z unijnych instytucji?
W ostatnim czasie sporo mówi się o funduszach z Krajowego Planu Odbudowy, które należą się Polsce, ale wciąż nie są wypłacane. Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, której projekt złożyli w Sejmie posłowie PiS, ma według jej autorów, wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy. Stanowi m.in., że sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów ma rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie - jak obecnie - Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. Nowela przewiduje też zasadnicze zmiany dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego.
Prezydent Andrzej Duda skierował tę nowelizację do Trybunału Konstytucyjnego, apelując do sędziów Trybunału Konstytucyjnego o niezwłoczne zajęcie się nią. Wszystko po to, by pieniądze jak najszybciej trafiły do Polski.
Ale czy w ogóle mają trafić? Stanowisko w tej sprawie zaczyna wygłaszać opozycja...
- Do wyborów na pewno nie trafią do Polski pieniądze z KPO - powiedział w Polsacie News były lider Platformy Obywatelskiej i jej prominentny poseł Grzegorz Schetyna.
Czyżby znał już plan unijnych instytucji dla Polski na najbliższe miesiące? Tego nie wiadomo, ale zdradził przy okazji, jak wyglądać będzie kampania wyborcza w wykonaniu polityków partii Tuska.
- Na pewno będziemy o tym mówić, dlaczego padają firmy, dlaczego nie jesteśmy w stanie sięgnąć po środki europejskie, dlaczego nie mogą tego robić polskie firmy, przedsiębiorcy, samorządy, dlaczego inwestycje nie są prowadzone. Dlaczego, dlaczego, dlaczego. To na pewno będzie temat kampanii wyborczej, to coś oczywistego
- stwierdził Grzegorz Schetyna.