Pojawiła się informacja, że Sebastian Kulczyk – syn miliardera Jana Kulczyka – sprzedał udziały w spółkach Autostrada Wielkopolska. Nabywcą jest francuski fundusz inwestycyjny Meridiam, a kwota transakcji to około 3 mld zł - pisze w "Gazecie Polskiej Codziennie" Ryszard Kapuściński, prezes Klubów "Gazety Polskiej".
Polacy z pewnością cieszą się, że pieniądze za autostrady wybudowane przy ich udziale zostaną w rękach człowieka, którego ojciec swą fortunę budował już za głębokiej komuny. Francuzi zaś, widząc bogacących się Polaków, od wczoraj podnieśli ceny za przejazd autostradą.
Ale cóż to kogo obchodzi, stać nas!
Mam tylko pytanie do pana Sebastiana, czy odwdzięczy się tym politykom, którzy umożliwili jego ojcu zbudowanie autostrady. Pewnie pan wie, że w 1997 r., tuż przed przegranymi wyborami parlamentarnymi, minister transportu w rządzie SLD-PSL Bogusław Liberadzki podpisał na okres 40 lat koncesję dla spółki pana ojca na budowę autostrady A2. Ruszyła ona dopiero w 2001 r., gdy rząd Jerzego Buzka udzielił gwarancji państwa na pożyczkę w wysokości 267 mln euro. A pamięta pan decyzję o wypłacie zawyżonych rekompensat, które kolejni ministrowie przelewali na konto waszych firm, tę decyzję podjął w 2005 r. rząd Marka Belki? Według wyroku sądu UE chodzi o 1,367 mld zł!
FELIETON | Ryszard Kapuściński
— Kluby "Gazety Polskiej" (@KlubyGP) September 12, 2023
◾ Pytania do Kulczyka juniora
» https://t.co/8DOU6Irc8x@GPtygodnik @GPCodziennie @niezaleznapl @RepublikaTV pic.twitter.com/wdv6CoVtfP