Zezwolenie na masową migrację nieodwracalnie zniszczy bezpieczeństwo w naszym kraju, nieodwracalnie pociągnie olbrzymie koszty finansowe. Zdrowe byczki, które już są wpychane przez Niemcy na teren Polski, którzy mieli być rzekomo inżynierami czy lekarzami, najczęściej nie chcą pracować, utrzymują się z socjalu - mówił w Telewizji Republika Robert Bąkiewicz, jeden z liderów tworzącego się Ruchu Obrony Granic.
Robert Bąkiewicz i Adam Borowski zainaugurowali w ostatnim czasie Ruch Obrony Granic. Działacze zamierzają zgromadzić Polaków wokół postulatów przywrócenia kontroli na granicach, zatrzymania budowy infrastruktury przeznaczonej do przyjmowania migrantów w Polsce, ale przede wszystkim wypowiedzenia Paktu Migracyjnego.
Więcej o idei oporu przeciw masowej migracji Bąkiewicz mówił dziś w programie red. Tomasza Sakiewcza „Polityczna kawa” w Telewizji Republika.
- Chcemy połączyć Polaków, którzy rozumieją, jakim zagrożeniem jest postępująca migracja, jakim jest ofensywa Unii Europejskiej i Niemiec na Polskę, by przyjmować migrantów. Demaskujemy uległość Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego w tej sprawie - rozpoczął.
Jak mówił, „Polacy dziś obawiają się migracji, bo jesteśmy rozsądnym narodem. Widzą, jak wygląda sytuacja w Niemczech, Francji, Włoszech, Szwecji… W innych państwach, w których projekt multikulturalizmu destrukcyjnie wpłynął na społeczeństwa”.
- Polacy, dziś to rozumiejąc, protestują przeciwko tego typu polityce. Tworzymy Ruch Obrony Granic - zapowiedział.
I dalej:
„zdajemy sobie sprawę, że zezwolenie na masową migrację nieodwracalnie zniszczy bezpieczeństwo w naszym kraju, nieodwracalnie pociągnie olbrzymie koszty finansowe. Zdrowe byczki, które już są wpychane przez Niemcy na teren Polski, którzy mieli być rzekomo inżynierami czy lekarzami, najczęściej nie chcą pracować, utrzymują się z socjalu”.
Bąkiewicz podkreślił, że „z propozycji związanych z Paktem Migracyjnym wynika, że poziom dopłat dla tych ludzi był równy w całej Unii Europejskiej”. - To znaczy, że ci ludzie będą otrzymywać około ośmiu tysięcy złotych miesięcznie za to, że siedzą, nic nie robią, a do tego wpływają na znaczne obniżenie bezpieczeństwa państwa polskiego - zapowiedział.
Zwrócił się do widzów:
„czy my chcemy takiej ojczyzny? Czy taką ojczyznę chcemy zostawić naszym dzieciom, wnukom? Mamy jakieś zobowiązania wobec własnej ojczyzny? Mamy jakieś zobowiązania wobec tych, którzy za ten kraj przelewali krew? Ja i wielu Polaków uważamy, że tak. Dlatego tworzymy Ruch Obrony Granic – zachęcam do zaangażowania się na jego rzecz”.
- Zamierzamy wywrzeć presję na rządzie Donalda Tuska żebyśmy dyktatowi polityki migracyjnej się nie poddali. Jeśli stanie się inaczej, przegramy bardzo wiele - podsumował.