Szokująca skala korupcji w PE! Brudziński: Łapówkarze i płatni idioci Putina - nie chcę takiej Europy

Arabskie prezenty

Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola zadeklarowała 142 prezenty, które otrzymała, w publicznym rejestrze dla posłów do PE. Przegapiła jednak termin, w którym europosłowie muszą zadeklarować swoje prezenty, w odniesieniu do 125 pozycji z jej listy. Wśród prezentów, które otrzymała Metsola, znalazły się: złoty model wieży od wysokiej rangi marokańskiego polityka Naama Mayara, i biała sukienka ze złotym haftem od Fawzii Zainal, przewodniczącej parlamentu Bahrajnu. Ciekawe podarunki od arabskich polityków otrzymali też inni eurodeputowani, w tym Hannah Neumann, niemiecka "zielona" znana z ataków na Polskę.

Afera wybuchła w grudniu wraz z aresztowaniem byłej wiceprzewodniczącej PE, greckiej socjalistki Evy Kaili, która jest podejrzewana o branie ogromnych łapówek od Kataru. Kaili nie jest jedyną negatywną bohaterką afery korupcyjno-szpiegowskiej w PE. W sprawę zamieszana jest również jej rodzina i bliscy. W areszcie przebywa też Pier Antonio Panzeri, były włoski europoseł. Jest założycielem organizacji pozarządowej Fight Impunity, która tworzyła raporty, na podstawie których w Parlamencie Europejskim przegłosowywano rezolucje przeciwko Polsce. W związku z aferą Panzeriemu postawiono mu zarzuty. Byłemu europosłowi groziłoby w razie skazania 15 lat więzienia. Postanowił jednak zawrzeć z sądem porozumienie.

Wierzchołek góry lodowej

Sprawę skomentował w programie #Jedziemy Michała Rachonia europoseł PiS Joachim Brudziński.

- Prokuratura belgijska zrobiła straszne świństwo tym wszystkim europosłom, którzy dzisiaj są wielce zdziwieni, bolą ich brzuchy, nie mogą się pozbierać, bo trafiła się jedna czarna owca - ile tych owiec będzie, dopiero się dowiemy, jak ta zmowa milczenia pęknie, a wszystko na to wskazuje, że pęka. W kuluarach w Strasburgu widać bardzo dużo wypłoszonych, a w wielu wypadkach nawet przerażonych, twarzy europarlamentarzystów, bo zapowiedzi podpisania porozumienia między Panzerim a prokuraturą belgijską wskazują, że 60 mln. dolarów, o których dzisiaj już wiemy, to może być dopiero wierzchołek góry lodowej

- mówił.

Co jednak jest znacznie bardziej niebezpieczne dla "tego łapówkarskiego towarzystwa", wskazał Brudziński, to raport wywiadu amerykańskiego, mówiący o tym, że Rosja zainwestowała ponad 300 mln. dolarów celem korupcji, kupowania przychylności różnych partii politycznych i różnych polityków.

- Te 60 mln. dolarów, o których dzisiaj mówimy (...) to tak naprawdę będzie można za chwilę powiedzieć, że były groszami na waciki. To, co dzieje się w Strasburgu na co dzień - watahy lobbystów rosyjskich biegających po tych korytarzach i, w moim przekonaniu, korumpujących to towarzystwo, to będzie rzeczywiście prawdziwe trzęsienie ziemi. I oby ta kurtyna i zmowa milczenia jak najszybciej pękła. Ja się czuję Europejczykiem, chcę być w Europie, ale nie w Europie łapówkarzy i płatnych idiotów Putina

- podkreślił.

 

 

Źródło: niezalezna.pl

##Jedziemy #afera #Katargate #PE #Michał Rachoń