Poinsecja została sprowadzona z Meksyku do Europy. Ze względu na porę kwitnienia i fakt, że jej przylistki przybierają najczęściej piękną czerwoną barwę układając się w rozetę (gwiazdę), zyskała status symbolu Świąt Bożego Narodzenia.
Roślina swą nazwę zawdzięcza pierwszemu ambasadorowi USA w Meksyku Joelowi Poinsett. Przed 200 laty przesłał kilka roślin do Filadelfii. Około 100 lat później pierwsze kwiaty trafiły do Europy, gdzie otrzymały nazwę Euphorbia pulcherrima.
Gwiazda betlejemska w swojej ojczyźnie osiąga wysokość do 4 metrów. Ciemnozielone liście osiągają długość do kilkunastu centymetrów. Przylistki przebierają, w zależności od odmiany rośliny, różne kolory: czerwony, biały, pomarańczowy, różowy, jasnozielony lub marmurkowy.
Legenda głosi, że w XVI-wiecznym Meksyku żyła biedna dziewczyna, która zamiast kwiatów w święta złożyła przy ołtarzu przypadkiem zebrane polne rośliny, które w kościele zakwitły na piękny, czerwony kolor. To właśnie była poinsecja.
Obecnie w większości krajów roślina pełni rolę wigilijnego kwiatu ozdobnego. Poinsecja jako roślina hodowlana występuje w ponad 100 odmianach.
Roślina jest wrażliwa na zmiany temperatury, dlatego należy ją przenosić ze sklepu do domu zawiniętą w papier, ręcznik lub w kartonie. Jest ona również podatna na choroby roślin, w tym grzyby, bakterie i pasożyty.
Poinsecja jak wiele innych wilczomleczy jest umiarkowanie toksyczna. W przypadku spożycia w dużych ilościach może wywoływać alergię, podrażnienie skóry, a nawet wymioty. Według lekarzy człowiek musiałby zjeść ok. 500 przylistków, by się nimi zatruć.