PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Putin przyjął zaproszenie od Tuska

Ogłoszona przez ministra obrony narodowej decyzja o budowie tymczasowej zapory na granicy Polski z obwodem kaliningradzkim jest oczywistą koniecznością wobec planu otwarcia kolejnego frontu hybrydowej agresji na wspólnotę Zachodu.

Rosja tą drogą zamierza wywołać destabilizację w Polsce, kluczowym dla wsparcia walczącej Ukrainy państwie. Z braku sukcesów na froncie ukraińskim Putin postanowił podjąć próbę wygrania wojny metodą hybrydową. Rosyjscy planiści nie odważyliby się na otwartą agresję, nawet hybrydową, wobec Polski, gdyby nie byli pewni reakcji części polskiej sceny politycznej i sprzymierzonych z nią mediów. I oto w sytuacji, gdy ruskie plany były już znane, a ich wdrożenie było kwestią czasu, odezwał się Donald Tusk, który obronę naszej granicy z Białorusią nazwał „jednym z największych łajdactw”, co trudno jest interpretować inaczej niż zaproszenie do napaści na Polskę. I Putin to zaproszenie przyjął, od Tuska bowiem dowiedział się, że ruska napaść nie spotka się z solidarną reakcją obronną całej sceny politycznej, tak jak na Litwie, Łotwie, w Estonii. Upewnił się, że w Polsce ma wystarczająco dużo wpływowych sojuszników, by taką grę prowadzić.
 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Adrian Stankowski