PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Zamach na złotego

Na pozór tylko spór w łonie Rady Polityki Pieniężnej wygląda na typową dla polityków totalnej opozycji wojenkę w piaskownicy na grabki i łopatki. Oto dwoje członków RPP powołanych głosami opozycji zapomniało schować partyjne legitymacje i rozpoczęło publiczną kampanię dyskredytacji organu, który przecież współtworzą.

Zabawa ta już jest niesłychanie szkodliwa, bo rujnuje autorytet instytucji kluczowej dla przeciwdziałania inflacyjnym skutkom wojny na Ukrainie, a w efekcie bezpieczeństwo Polaków. W istocie zaś to kolejna erupcja konsekwentnie prowadzonego hybrydowego ataku na NBP i jego prezesa. Skala i brutalność tej napaści na bank centralny, podczas której Donald Tusk nie wahał się grozić fizycznym atakiem na Adama Gapińskiego i wywleczeniem go z gabinetu, w żadnym razie nie może być uzasadniana sporem o tempo i moment podwyżek stóp procentowych. Jeśli jednak przywołać powtarzające się głosy, że Tusk miałby zostać szefem Komisji Europejskiej w nagrodę za wprowadzenie Polski na kurs do strefy euro i likwidację złotego, ostatnie wybryki dwojga członków RPP stają się częścią precyzyjnie nakreślonego scenariusza, odebrania Polsce jednego z najistotniejszych atrybutów suwerenności.
 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Adrian Stankowski