"Nikt nie będzie wypychał wicepremiera Jarosława Gowina z rządu. Chcemy, aby w Sejmie była większość parlamentarna, która ma charakter stabilny, nie możemy sobie pozwolić, aby niektóre ustawy o charakterze kluczowym traciły większość w Sejmie" - powiedział we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller.
W niedzielę w Warszawie odbył się Zjazd Republikański, na którym europoseł Adam Bielan ogłosił powołanie Partii Republikańskiej. Znaleźli się w niej m.in. byli politycy Porozumienia Jarosława Gowina, oprócz Bielana m.in. członek Rady Ministrów Michał Cieślak, wiceszef MFiPR Jacek Żalek czy podsekretarz stanu w MAP Zbigniew Gryglas oraz poseł Kamil Bortniczuk.
Müller w rozmowie w TVP1 w kontekście powołania Partii Republikańskiej został zapytany co dalej z liderem Porozumienia Jarosławem Gowinem. Prowadzący rozmowę zwrócił uwagę, że politycy Porozumienia mówią, że nie uznają nowego koalicjanta Zjednoczonej Prawicy i nie będzie ich podpisu pod nową umową koalicyjną.
"Na razie obowiązuje aktualna umowa koalicyjna" - odparł Müller. Dodał, że Gowin jest nadal w rządzie i tu się nic nie zmienia. "Jestem przekonany, że dojdzie tutaj do uspokojenia nastrojów za jakiś czas" - ocenił.
Dopytywany, czy Gowin i jego ministrowie będą wypychani z rządu, Müller odpowiedział: "Nikt nie będzie wypychał premiera Jarosława Gowina z rządu".
Chcemy, aby w Sejmie była większość parlamentarna, która ma charakter stabilny. Nie możemy sobie na to pozwolić, aby niektóre ustawy o charakterze kluczowym traciły większość w Sejmie. Stąd też działania, aby szukać, oczywiście tam gdzie to możliwe, dla różnych projektów poparcia nawet w innych klubach parlamentarnych
- przyznał polityk PiS.
Müller wyraził też nadzieję, że Gowin sam z rządu nie odejdzie, gdyż do "funkcjonowania Zjednoczonej Prawicy potrzebujemy wszystkich osób, które myślą wspólnie o interesie Polski".
Zarówno premier Gowin, jak i europoseł Bielan, to są osoby, które myślą o interesie Polski
- przekonywał.