Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Zostawił zwłoki żony w lesie

Zarzuty zbezczeszczenia zwłok i kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości usłyszał 56-latek, który miał porzucić swoją martwą żonę na parkingu leśnym – poinformował oficer prasowy policji w Bytowie asp. szt. Michał Gawroński.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
policja.pl

Martwa kobieta została znaleziona we wtorek na parkingu leśnym przy drodze wojewódzkiej nr 212, przy skrzyżowaniu z drogą na Kartkowo (powiat bytowski).

Wstępnie policja zakładała kilka wersji wydarzeń, które mogły przyczynić się do zgonu kobiety. Brano pod uwagę śmierć z przyczyn naturalnych, z wychłodzenia, na skutek wypadku drogowego czy choroby. Śledczy nie wykluczyli, że kobieta zmarła w innym miejscu, a na parkingu została porzucona.

"Prowadziliśmy szeroko zakrojone działania. Skupiliśmy się również na ustaleniu tożsamości denatki. Okazało się, że to 57-latka. Ustaliliśmy miejsce przebywania jej 56-letniego męża. Został on zatrzymany do sprawy, gdy prowadził samochód w stanie nietrzeźwości"

– poinformował asp. szt. Gawroński.

To mąż miał porzucić na parkingu leśnym ciało żony zmarłej z przyczyn naturalnych, na co wskazują wstępne wyniki sekcyjne.

"Zatrzymany 56-latek usłyszał zarzuty zbezczeszczenia zwłok oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Został doprowadzony do lęborskiej prokuratury" – powiedział asp. szt. Gawroński.

Za zbezczeszczenie zwłok grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Małżeństwo jakiś czas temu wróciło do Polski z zagranicy. Oboje mieli prowadzić koczowniczy tryb życia. Nie mieli domu, zamieszkiwali w samochodzie na terenie powiatu bytowskiego.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

gb