Sędziowie zrzeszeni w stowarzyszeniu "Iustitia" zaskakiwali już wiele razy zaangażowaniem w tematy polityczne. Ale najnowszy pomysł pewnie zaskoczy większość prawników. Wymyślili bowiem Dzień Solidarności z Represjonowanymi Sędziami. "Zwracamy się do wszystkich sędziów o powstrzymywanie się od wyznaczania rozpraw w tym dniu" - ogłosili.
Jak wskazali, w piątek 18 grudnia mija 30 dni, od kiedy sędzia Tuleya został pozbawiony możliwości orzekania przez "nielegalnie działającą Izbę Dyscyplinarną"; w przypadku sędziego Pawła Juszczyszyna jest to ponad 300 dni, a w przypadku sędzi Beaty Morawiec - ponad dwa miesiące.
"Do dziś Beacie Morawiec i Igorowi Tulei nie przedstawiono żadnych zarzutów, zaś w sprawie Pawła Juszczyszyna od lutego nie wydarzyło się nic. Ale najwyraźniej nie o to chodzi. Trudno oprzeć się wrażeniu, że celem władzy politycznej było wyłącznie odsunięcie od sprawowania wymiaru sprawiedliwości niezależnych sędziów oraz zastraszenie wszystkich prawników. Ci, którzy za tym stoją, zdają sobie również sprawę z tego, że zarzuty w stosunku do sędziów są bezpodstawne" - zaznaczyło stowarzyszenie.
Osiemnasty dzień każdego miesiąca przedstawiciele "Iustitii" ogłosili Dniem Solidarności z Represjonowanymi Sędziami.
"W tym dniu w każdym miesiącu w sposób szczególny będziemy żądać przywrócenia do pracy sędziów Igora Tulei, Beaty Morawiec, Pawła Juszczyszyna. W ramach solidarności zwracamy się do wszystkich sędziów o powstrzymywanie się od wyznaczania rozpraw w tym dniu"
- podkreślono.
Sam pomysł jest kuriozalny, ale równie "ciekawe" jest uzasadnienie. Stowarzyszenie przyznało, że zdaje sobie sprawę z tego, iż procesy sądowe uległy wydłużeniu, ale...
"(...) prosimy wszystkich obywateli o solidarność i wyrozumiałość" - podkreśliła "Iustitia".