Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Kupujesz maseczki i przyłbice przez internet? UWAGA: 20 mln sztuk produktów nie spełniało norm!

Praktycznie od samego początku epidemii koronawirusa Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów monitoruje rynek środków ochrony osobistej i reaguje na nieprawidłowości. Jak się okazuje, na rynku znalazło się sporo produktów niespełniających wymagań ochrony przed COVID-19, dlatego teraz są one usuwane e-sklepów i portali aukcyjnych. Te stanowiące największe zagrożenie od razu zgłaszane są do unijnej bazy RAPEX. Skala zjawiska daje do myślenia. Jak się dowiadujemy, w okresie od 1 marca do 31 lipca wydano również 212 opinii dla organów celnych, w efekcie których zostało zatrzymanych na granicy prawie 20 mln sztuk produktów, w tym 5,3 mln maseczek, 14 mln rękawic, 120 tys. kombinezonów, prawie 270 tys. gogli i 5 tys. przyłbic.

Engin_Akyurt; pixabay.com / Creative Commons CC0

Od marca 2020 r., czyli początku epidemii koronawirusa, do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów trafiło ponad 1000 skarg dotyczących maseczek, rękawic, płynów do dezynfekcji itp. Zdecydowana większość z nich dotyczyła cen, jednak sporo było także zgłoszeń dotyczących nierzetelnych sprzedawców i wprowadzających w błąd ofert.
 
Produkty takie jak maseczki, przyłbice, rękawice czy kombinezony ochronne to ważny oręż w walce z epidemią. Chronią nie tylko służby medyczne, ale także sprzedawców, usługodawców i nas wszystkich. Nie mogą być wadliwe czy zawodne. Podjęliśmy wiele działań, by wyeliminować z rynku te produkty, które nie spełniają wymagań i w efekcie niedostatecznie chronią przed wirusem. Współpracujemy w tej dziedzinie z wieloma instytucjami, w tym m.in. z Ministerstwem Zdrowia czy Krajową Administracją Skarbową, a także z Komisją Europejską. Weźmiemy także udział w rozpoczynającym się właśnie unijnym projekcie CASP – Corona 2020, w ramach którego środki ochrony osobistej zostaną szczegółowo zbadane w laboratoriach.
- mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

Maski i przyłbice pod lupą

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wyjaśnia, że CASP – Corona 2020 ma na celu zidentyfikowanie zagrożeń, przebadanie w laboratoriach i skoordynowanie na poziomie unijnym działań organów nadzoru rynku wobec produktów oferowanych jako chroniące przed COVID-19. Projektem objęto maski ochronne, rękawice ochronne oraz płyny dezynfekujące, które mogą nabywać konsumenci.

Jak wynika z komunikatu przesłanego do redakcji portalu niezalezna.pl, UOKiK zadeklarował badanie masek ochronnych. Będą one sprawdzone w laboratorium pod kątem przepuszczalności materiałów filtrujących. Kontrolerzy zweryfikują, czy produkty te mogą stanowić skuteczną ochronę przed wirusem SARS-CoV-2. Projekt potrwa do grudnia 2020 r. Na podstawie jego wyników Komisja Europejska opracuje również wytyczne dla konsumentów.

Środki ochrony, które... nie chronią?

Jak się okazuje, do końca lipca br. państwa członkowskie UE zgłosiły do Europejskiego Systemu Szybkiej Wymiany Informacji o Produktach Niebezpiecznych RAPEX 104 powiadomienia o wykryciu niebezpiecznych wyrobów związanych z walką z COVID-19, z czego Urząd przekazał 24 powiadomienia masek.

Czego dotyczyły nieprawidłowości wykazane w badaniach laboratoryjnych? Przede wszystkim była to niedostateczna ochrona przed cząstkami i mikroorganizmami. Oznacza to, że zakwestionowane maski i kombinezony nie zapewniają użytkownikom dostatecznej ochrony, zwiększając ryzyko wystąpienia infekcji.

„Stwierdzono także nieprawidłowości formalne, np. brak znaku CE, poprzez który producent poświadcza, że wyrób spełnia wszystkie wymagania techniczne i formalne. Niezależnie od zgłoszenia niebezpiecznych produktów do systemu RAPEX wprowadzono także zakaz ich dalszego udostępniania i importu. Podległa Prezesowi UOKiK Inspekcja Handlowa ściśle współpracuje z Krajową Administracją Skarbową, aby uniemożliwić import do Polski wadliwych środków ochrony. ”.
 - czytamy w komunikacie.

W okresie od 1 marca do 31 lipca wydano 212 opinii dla organów celnych. W efekcie zostało zakwestionowanych i zatrzymanych na granicy prawie 20 mln sztuk produktów, w tym 5,3 mln maseczek,14 mln rękawic, 120 tys. kombinezonów, prawie 270 tys. gogli i 5 tys. przyłbic.


Okazja z internetu?

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów monitoruje rynek dąży do tego, aby niespełniające wymagań maseczki i inne środki ochrony przed wirusem nie pojawiały się w e-sklepach i na platformach handlowych w internecie.

„Współpracujemy w tej kwestii z portalem Allegro. Dokłada on starań, by na bieżąco eliminować oferty m.in. naruszające przepisy prawa lub mogące wprowadzać konsumentów w błąd. W efekcie od marca do sierpnia Allegro usunęło ok. 140 tys. ofert takich produktów i zablokowało ok. 2,5 tys. Kont.  Urząd monitoruje też inne platformy, m.in. olx.pl, sprzedajemy.pl, lento.pl, ceneolokalnie.pl czy gratka.pl. Ponadto w ramach współpracy z Komisją Europejską wskazał jej budzące wątpliwości oferty np. na platformie eBay”.
 - wyjaśnia UOKiK

Kupujesz środki ochrony przez internet? To warto  sprawdzić:

  • Sprawdź informacje o sprzedawcy i producencie oraz możliwość kontaktu z nimi. Przed zakupem zapoznaj się z opiniami o nich.
  • Co do zasady przy zakupach przez internet masz prawo odstąpić od umowy w ciągu 14 dni od otrzymania towaru. Jednym z wyjątków jest sytuacja, gdy produkt został dostarczany w zapieczętowanym opakowaniu i ze względów zdrowotnych lub higienicznych nie można go zwrócić w sytuacji, gdy opakowanie zostało otwarte.
  • Jeśli produkt okaże się wadliwy albo nie ma właściwości, o których zapewniał sprzedawca – złóż reklamację. Masz prawo do naprawy, wymiany, obniżenia ceny, a jeśli wada jest istotna – odstąpienia od umowy.
  • Przeczytaj dokładnie regulamin sklepu. Znajdziesz w nim m.in. informacje o wysyłce i sposobach rozstrzygania sporów.
  • Porównaj ceny podobnych produktów – wciąż mogą wystąpić przypadki nieuzasadnionego ich zawyżania.

 



Źródło: niezalezna.pl, UOKiK

#UOKiK #maseczki ochronne #przyłbice #zdrowie #koronawirus #pandemia #kontrola

Piotr Łukawski