Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Premier o słowach Trzaskowskiego o "lotnisku w Berlinie": To nie tylko brak wiary w Polskę, ale...

"Jeżeli ktoś chce powiedzieć, że nam wystarczy Berlin i lotnisko w Berlinie, a to są słowa pana Trzaskowskiego, to nie tylko brak wiary w Polskę, ale także zabranie ogromnych szans rozwojowych" - tak o słowach kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP mówił dziś premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu był gościem XV zjazdu Klubów Gazety Polskiej.

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki
fot. Kancelaria Premiera

Premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z redaktorem Tomaszem Sakiewiczem na XV zjeździe Klubów Gazety Polskiej mówił o działaniach sejmowej opozycji w ciągu ostatnich latach. Wskazał m.in. na Senat. 

- Senat robi wszystko, żeby blokować dobre, ważne ustawy. Nie możemy do tego dopuścić żadną miarą, żeby tak się stało. Oni też próbują nam mydlić oczy, ci sami ludzie, którzy mówili o programie społecznym 500 Plus, że to ochłap czy jałmużna, o programach społecznych, że to patologia - ci sami ludzie przebrali się w łatki solidarnościowców

- przestrzegł Morawiecki. 

Opozycja często używała też sformułowania o "wyprowadzaniu Polski z Unii Europejskiej". 

- Straszono nas "polexitem". Dzięki inicjatywie pana prezydenta Dudy, udało nam się zrobić więcej w UE. To jest "polenter", a nie "polexit". Polska weszła na trwałe do wielu struktur europejskich. Mam tu na myśli też OECD, Grupę Wyszehradzką. Pan prezydent jest gwarantem, że Polska nie ulegnie i nie polegnie w różnych bojach, ani w starciu z niebezpiecznymi ideologiami ani w starciu w rywalizacji gospodarczej. Polacy muszą być pewni swej pozycji wśród innych narodów świata. Ona się umacnia również dzięki panu prezydentowi. Dlatego jesteśmy narodem coraz bardziej poważanym, dlatego pozwoliłem sobie powiedzieć, że to "polenter", który wzmocnił naszą obecność w Unii Europejskiej

- powiedział Morawiecki. 

- Naszym konkurentom powiedziałem w Sejmie, że powinni nauczyć się jednego języka, który jest dla nich obcy: języka polskich interesów (...) Po naszych przeciwnikach politycznych tego spodziewać się nie można, ja się tego nie spodziewam

- dodał premier. 

Szef rządu wymienił nawet kilka nazwisk polityków opozycji. W tym Rafała Trzaskowskiego. 

- Budka i Kosiniak-Kamysz chwalili tarczę finansową, gdy nie wiedzieli, że byli słyszani, a potem z mównicy sejmowej zaprzeczali. Jeżeli ktoś chce powiedzieć, że nam wystarczy Berlin i lotnisko w Berlinie, a to są słowa pana Trzaskowskiego, to nie tylko brak wiary w Polskę, ale także zabranie ogromnych szans rozwojowych

- dodał Mateusz Morawiecki. 

Jeżeli już jesteśmy przy Rafale Trzaskowskim, to pojawiło się pytanie o ogromne zarobki niektórych urzędników samorządowych, także w Warszawie zarządzanej przez kandydata KO na prezydenta RP. 

- Mamy do czynienia z drastyczną sytuacją w Warszawie, gdzie dyrektorzy pana Trzaskowskiego zarabiają o wiele więcej niż ministrowie. To oczywiście patologie, które wykwitły w samorządach, głównie zarządzaną przez Platformę Obywatelską, partię pana Budki, Schetyny, Trzaskowskiego. Te patologie powinny być ukrócone. Tam, gdzie władza PO sięga, tam do tego typu sytuacji się doprowadza, że dyrektorzy, samorządowcy, szefowie niewielkich spółek, mają czasem bardzo wysokie zarobki. Jestem przekonany, że dla ekipy PiS wynagrodzenie nie jest rzeczą pierwszorzędną. Staramy się przede wszystkim naprawiać Rzeczpospolitą

- podkreślił premier. 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Mateusz Morawiecki #Rafał Trzaskowski

mk