Do Ustki, a w zasadzie do Wicka Morskiego podążyło blisko 140 żołnierzy wielkopolskiej Brygady oraz ponad 30 jednostek sprzętu, wśród nich samobieżne zestaw przeciwlotnicze Hibneryty z podwójnie sprzężoną armatą przeciwlotniczą ZU-23-2 oraz nowoczesna stacja radiolokacyjna Soła. Aby szkoleniu nadać realizm, wraz z przeciwlotnikami nad morze udał się także wzmocniony pluton zmotoryzowany z 7 batalionu Strzelców Konnych Wielkopolskich. Warto wspomnieć że już sam marsz na dużą odległość był częścią ćwiczenia, podczas którego przeciwlotnicy prowadzili osłonę na rzecz zmotoryzowanych - czytamy na portalu 17. WBZ.
Zadaniem systemów przeciwlotniczych jest precyzyjne rażenie konkretnie wybranych i wskazanych celów. Dlatego w pierwszej kolejności konieczne jest zebranie wszelkiej dostępnej informacji o sytuacji powietrznej, następnie stworzenie obrazu sytuacji taktycznej z przydzielaniem kategorii poszczególnym obiektom (po ich wcześniejszym rozpoznaniu), wskazanie celów oraz ich zniszczenie. Rozdział celów dla poszczególnych środków ogniowych wymaga wiedzy o ich dyslokacji i aktualnym stanie gotowości, ponieważ tylko wtedy dowodzący obroną przeciwlotniczą może zaplanować sposób zaangażowania sił na nagle pojawiające się, nowe zagrożenia - podaje wielkopolska brygada.
Na poligonie w Ustce żołnierze mają także inne ważne zadanie, posiadając solidny bagaż doświadczeń i wiedzę praktyczną w zakresie wykorzystania przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Grom szkolną nowych użytkowników tej precyzyjnej wyrzutni, a mianowicie żołnierzy Obrony Terytorialnej.
Przed dywizjonem blisko trzy tygodnie zgrupowania poligonowego w rejonie nadmorskim.