Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

SRON – czyli żenująca próba powtórki z historii

„Obywatelki i obywatele, dzisiaj ukonstytuowała się Sądowa Rada Ocalenia Narodowego...” – tak powinien brzmieć komunikat po orzeczeniu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego. Podobnie bowiem jak wojskowa junta stanęli oni w obronie przywilejów kasty, która nie chce służyć własnemu narodowi, a stawia siebie w roli właścicieli Polski z obcego nadania.

Jak wtedy, nikt już nawet nie udaje, że działania (post)komunistycznej sitwy mają cokolwiek wspólnego z jakkolwiek pojmowanym porządkiem prawnym. Oni udają poważnych prawników, tak jak Jaruzelski udawał polskiego generała. O ile jednak on budził realny strach, obecni epigoni namiestników Kremla wywołują wyłącznie rozbawienie. Takich samych sztuczek z „zabezpieczeniem” (które wszak dotyczy stron sporu sądowego – art. 755 kpc – a nie relacji SN z innymi organami państwa), co ma tym razem skutkować zawieszeniem niektórych przepisów ustawy o SN, próbował już Andrzej Rzepliński, kiedy chciał uniemożliwić Sejmowi wybór nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego. To jednak szybko okazało się zwykłym gniotem prawnym. Historia lubi się powtarzać, lecz wyłącznie jako groteska.

 



Źródło:

#Sąd Najwyższy #reforma sądownictwa

Adrian Stankowski