Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Polscy hokeiści przegrali z Niemcami 2:4 w swoim szóstym meczu mistrzostw świata Elity • • • Iga Świątek wygrała z Białorusinką Aryną Sabalenką 6:2, 6:3 w finale tenisowego turnieju WTA w Rzymie • • •

Z dziejów frajerstwa w Polsce

Polska jest krajem, gdzie my, obywatele, własnymi pieniędzmi opłacamy walkę z nieuczciwymi przedstawicielami państwa.

Polska jest krajem, gdzie my, obywatele, własnymi pieniędzmi opłacamy walkę z nieuczciwymi przedstawicielami państwa. Gdzie sami musimy ponosić koszty, aby udowodnić nierzetelność czy przekręty tym, którzy z naszych podatków pobierają sowite wynagrodzenia.

Pozbawieni grantów, wobec odmowy finansowania publicznymi pieniędzmi, gdy żadna państwowa uczelnia, żaden naukowy instytut im nie chciał pomóc, postanowili za własne pieniądze zorganizować naukową konferencję. Mieli do wyboru – milczeć jak niestety większość ich środowiska, w myśl zasady „Polacy nic się nie stało”, lub pozostać wiernym zobowiązaniu wynikającemu z doktorskiego ślubowania – dochodzenia prawdy i przekazania jej współobywatelom. Wierność kosztuje, więc prócz krzywych spojrzeń kolegów, kąśliwych uwag o smoleńskiej sekcie, płacą bardzo konkretną cenę. Sami od trzech lat finansują swoje badania, walczą o możliwość korzystania z laboratoriów, druk biuletynów, wynajem pomieszczeń, podróże, hotele itp. Dlaczego? Bo etos naukowca, ale też zwykła ludzka przyzwoitość nie pozwala im przejść obojętnie obok wątpliwości, jakie rodzi tzw. oficjalne śledztwo smoleńskie. Nie przekonały ich raporty instytucji powołanych do wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej. Rządowi eksperci – jak powołany przez rząd PO–PSL zespół Macieja Laska – z naszych podatków otrzymują wynagrodzenia nie za dochodzenie do prawdy o tej narodowej tragedii, lecz za wprowadzanie opinii publicznej w błąd. Natomiast naukowcy, rodziny smoleńskie, ich prawnicy i grono osób wspierających konferencje, żeby wykazać błędy raportu Millera, udowodnić nierzetelność, polemizować z fałszerstwami śledztwa, angażują swoje prywatne środki.

Polska jest krajem, gdzie my, obywatele, własnymi pieniędzmi opłacamy walkę z nieuczciwymi przedstawicielami państwa. Gdzie musimy sami ponosić koszty, by udowodnić nierzetelność czy przekręty tym, którzy z naszych podatków pobierają sowite wynagrodzenia.

Dokładnie w takiej sytuacji znaleźli się ludzie, którzy podjęli walkę ze skorumpowanymi urzędnikami i przedstawicielami samorządów w konfliktach o lokalizację turbin wiatrowych. Choć kontrola Najwyższej Izby Kontroli potwierdziła większość z podnoszonych w protestach zastrzeżeń, choć wykazano patologie, łamanie prawa, błędne oceny oddziaływania na środowisko, fałszowanie planów i korupcję, śledztwa prokuratorskie podejmowane są z rzadka, a ministerstwo ignoruje pokontrolne wnioski raportu. Mieszkańcy, których utrzymywana z ich podatków lokalna władza zdradziła, wydając zgodę na gigantyczne turbiny wiatrowe w odległości 300 m od ich domów, sami muszą finansować ekspertyzy wpływu tych turbin na zdrowie mieszkających w pobliżu ludzi, zakładać w tej sprawie strony internetowe, organizować protesty. W poszukiwaniu pomocy przemierzają Polskę albo pikietują dzień i noc zagrożone budową tereny. Zachciało ci się walczyć z wiatrakami, chcesz mieszkać w przestrzeni bez hałasu gigantycznych turbin, więc płać. Chcecie znać prawdę o tym, co się stało w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r., to sami zapłaćcie za badania. Nie tylko sadownicy są frajerami. Dla tej władzy wszyscy jesteśmy frajerami. Frajerami jest też rodzina śp. Anny Walentynowicz, którą obciążono kosztami wytworzenia kopii ekspertyz i dokumentacji z ekshumacji. Choć skandal z zamianą trumien obciąża panią premier „z całą starannością” Kopacz, płacić muszą rodziny, którym zachciało się sprawdzić, kogo pochowali.

 



Źródło: Gazeta Polska

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Jan Pospieszalski
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo