Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Ukraińcy chwycili za broń. Tak przebiegają szkolenia w kontrze do możliwej inwazji. NASZ FOTOREPORTAŻ

Rosja w każdej chwili może przeprowadzić atak na Ukrainę - oświadczyła światu rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki. Mieszkańcy stolicy Ukrainy - chociaż nadal powstrzymują się od paniki - zdradzają oznaki niepokoju wywołanego eskalacją konfliktu na wschodzie kraju. Nie wszyscy czekają na rozwój sytuacji z założonymi rękami. Prowadzone są szeroko zakrojone ćwiczenia cywilów na wypadek agresji Rosji, obycia z bronią, szkolenia z pierwszej pomocy czy umiejętności przetrwania w ekstremalnych warunkach. Na miejscu jest fotorerporter „Gazety Polskiej” Konrad Falęcki. Oto, jak dziś wygląda ukraińska rzeczywistość.

W piątek Joe Biden wyraził przekonanie, że prezydent Rosji Władimir Putin podjął już decyzję o inwazji na Ukrainę. Prezydent Stanów Zjednoczonych podkreślił w czasie konferencji, że "mamy powód, by uważać, że Rosja zaatakuje Ukrainę, w tym Kijów, w ciągu najbliższych dni".

Chociaż w Kijowie na pierwszy rzut oka nie czuć paniki - półki w sklepach są pełne, ludzie nie opuszczają masowo miasta, a przed bankami nie ustawiają się kolejki - jego mieszkańcy zaczynają odczuwać niepokój wynikający z narastających napięć wokół oraz na wschodzie kraju.

- Staram się zachowywać spokój, staram się nie panikować. To samo mówi większość osób, które znam, ale wszyscy mają z tyłu głowy to zagrożenie i chcą być przygotowani, przynajmniej mentalnie - mówi 29-letnia Katja. - Myślę, że na przestrzeni lat wykształciliśmy jakąś psychiczną odporność, grubą skórę, dlatego sprawy na powierzchni wyglądają tu całkiem normalnie. Zakładam jednak, że każdy układa w głowie jakiś plan B - dodaje.

- Nic tak wielkiego się jeszcze nie wydarzyło, dlatego ludzie nie są gotowi do porzucenia wszystkiego, całego swojego życia. Boję się tylko, że jeżeli coś takiego się stanie, będzie już za późno

- wyznaje mieszkanka Kijowa.

Obawy dotyczące możliwej rosyjskiej agresji nie paraliżują życia na Ukrainie. Wielu tamtejszych mieszkańców zdecydowało się udać na szkolenia z obchodzenia się z bronią. Ćwiczenia organizowane są przez rozmaite organizacje czy instytucje, m.in. Chrześcijańską Obronę Terytorialną, ale także przez zagranicznych instruktorów, nadesłanych z państw Zachodu.

Na miejscu jest fotoreporter „Gazety Polskiej”. Pokazujemy oblicze dzisiejszej Ukrainy w obiektywie Konrada Falęckiego.

Według przeprowadzonego w dniach 16-17 lutego sondażu grupy „Rating” 19 proc. Ukraińców uważa prawdopodobieństwo rosyjskiej inwazji za wysokie. 25 proc. mieszkańców Ukrainy sądzi, że takie zagrożenie nie istnieje. Na zachodzie kraju 14 proc. osób obawia się rosyjskiego ataku, na wschodzie - 42 proc. Większość ankietowanych – 64 proc. – jest zdania, że Siły Zbrojne Ukrainy będą w stanie odeprzeć ewentualną agresję Rosji.

 



Źródło: niezalezna.pl

am