PKW najpierw poinformuje, które komitety przekroczyły próg wyborczy, a następnie ogłosi wyników wyborów parlamentarnych, co odbędzie się najprawdopodobniej dziś wieczorem - poinformował przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Wiesław Kozielewicz.
Po przeliczeniu danych z 99,49 proc. komisji komitet PiS uzyskał 43,76 proc. (8.006.908 głosów), KO – 27,24 proc. (4.483.821), SLD – - 12,52 proc.(2.290.848 głosów), PSL - 8,58 proc.(1.569.014 głosów ), a Konfederacja Wolność i Niepodległość 6,79 proc. głosów (1.242.673).
Koalicja Bezpartyjni Samorządowcy otrzymała 0,79 proc., Mniejszość Niemiecka 0,18 proc., KW Skuteczni Piotra Liroya-Marca 0,1 proc., Akcja Zawiedzionych Emerytów Rencistów 0,03 proc., a Prawica 0,01 proc. głosów.
Po południu PKW podała wyniki z 27.275 komisji obwodowych (99,49 proc. z wszystkich 27.415 obwodowych komisji wyborczych). PKW czekała na dane ze 140 komisji obwodowych, w tym czterech za granicą – trzech w Wielkiej Brytanii (w tym w Bristolu) i jednej w Niemczech (w Norymberdze).
Kozielewicz zapowiedział na popołudniowej konferencji prasowej, że kiedy PKW otrzyma komplet protokołów z wyborów do Sejmu ze wszystkich 41 okręgowych komisji wyborczych, poinformuje, które komitety przekroczyły próg wyborczy - 5 proc., a w przypadku komitetów koalicyjnych 8 procent.
- Po tej konferencji zbiorą się znowu komisje okręgowe i sporządzą protokoły wyników wyborów w tych okręgach wyborczych
– dodał szef PKW.
Następnie Komisja sprawdzi prawidłowość protokołów z komisji okręgowych, po czym sporządzi, a potem – jak powiedział przewodniczący - uroczyście ogłosi protokół ogólnopolski. Zostanie on zamieszczony w Dziennik Ustaw oraz na stronach internetowych PKW. Kozielewicz wyraził nadzieję, że będzie to miało miejsce w poniedziałek w między godziną 21.00 a 23.00
Przypomniał, że zgodnie z Kodeksem wyborczym PKW może podać wyniki najwcześniej 24 godziny od zakończenia głosowania.
Poinformował, że 136 protokołów, w których wykryto błędy znajdowało się między komisjami okręgowymi a obwodowymi. Jak powiedział szef PKW, błędy mogą polegać np. na braku pieczęci lub niewypełnieniu rubryki w protokole, mogą to też być błędy arytmetyczne.
Według Kozielewicza liczba głosów nieważnych w wyborach parlamentarnych powinna być podobna lub mniejsza niż liczba takich głosów w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego, w których głosów nieważnych oddano rekordowo mało. - Wydaje mi się, że i w tych wyborach, skoro jest tzw. płachta czyli karta wyborcza nie broszurowa, tylko pojedyncza, to tych błędów nie powinno być - powiedział przewodniczący PKW.
Poinformował także o incydentach, do których doszło w niedzielę wieczorem lub w nocy z niedzieli na poniedziałek. - Dzisiaj o godzinie 0.40 w Łodzi sprawca wybił dwie szyby w drzwiach wejściowych do lokalu wyborczego. Komisja pracowała, przewodnicząca komisji poznała sprawcę, podała jego personalia i policja podjęła czynności zmierzające do jego ujęcia – powiedział Kozielewicz.
W poniedziałek rano w Radomsku jeden z członków komisji w protokole w miejscu przeznaczonym na uwagi członków komisji skreślił zapis i napisał: „kłamstwo”, nie zgadzając się z treścią protokołu. - Oczywiście członek ma prawo się nie zgadzać, ale powinien umieszczać uwagi w określonej formie i miejscu. To zostało zgłoszone przez przewodniczącą komisji funkcjonariuszom policji i podjęto stosowne czynności procesowe - podkreślił Kozielewicz.
Prócz tego odnotowano kilka przypadków zakłócania spokoju w nocy powyborczej (dwa przypadki w Katowicach), uszkadzania ogłoszeń (dwa przypadki w Warszawie, jeden w Katowicach, jeden w Lublinie). Tuż przed zamknięciem lokali wyborczych ujawniono pięć przypadków prowadzenia agitacji wyborczej - dwa w Warszawie i trzy w Lublinie.
Według przytoczonych przez przewodniczącego danych KGP od 12 października w zabezpieczenie wyborów było zaangażowanych 53.638 policjantów, użyto blisko 23 tys. pojazdów, 266 psów i dwóch koni.