Pamięć wyryta w kamieniu. Pomnik Cichociemnych stanął w Gliwicach

Byli elitą Polski Walczącej, najlepszymi z najlepszych, 316 ochotników, dla których niepodległa ojczyzna była największa wartością – Cichociemni.

Jan Przemyłski | Niezalezna.PL

Jan Przemyłski

Byli elitą Polski Walczącej, najlepszymi z najlepszych, 316 ochotników, dla których niepodległa ojczyzna była największa wartością – Cichociemni. Wczoraj w Gliwicach odsłonięto pomnik upamiętniający sześciu z nich. Gościem honorowym uroczystości był ostatni żyjący Cichociemny ppor. Aleksander Tarnawski ps. Upłaz.

W całej Polsce było ich zaledwie 316. Spadochroniarze Armii Krajowej, bo o nich właśnie mowa, tworzyli jedną z najbardziej elitarnych grup żołnierzy II wojny światowej. Nazwa „Cichociemni” definiowała ich sposób działania, do którego zostali przeszkoleni: „W ciszy oraz po ciemku”.

Wczoraj w Gliwicach zaprezentowano monument poświęcony pamięci sześciu z nich: Edwardowi Kiwerowi ps. Biegaj, Bolesławowi Polończykowi ps. Kryształ, Leszkowi Ratajskiemu ps. Żal, Bogusławowi Wolniakowi ps. Mięta, Antoniemu Żychiewiczowi ps. Przerwa oraz ostatniemu żyjącemu – Aleksandrowi Tarnawskiemu ps. Upłaz. Uroczystości rozpoczęto mszą św. w kościele garnizonowym św. Brygidy w Gliwicach. Poprowadził ją biskup polowy Wojska Polskiego gen. brygady Józef Guzdek.

– Dziś chcemy przypomnieć o tych, którzy potrafili swoje życie oddać za innych. Nie wystarczy tzw. minimalny patriotyzm, ale potrzeba by każdy żołnierz wypełnił słowa przysięgi wojskowej do końca – mówił podczas kazania duchowny.

Po mszy uczestnicy przenieśli się przed kościół, gdzie zaplanowano wystąpienia gości specjalnych. Jako pierwszy na mównicę wszedł podsekretarz stanu w MON-ie Bartłomiej Grabski, który podkreślił, że Cichociemni są wzorem do naśladowania dla obecnych jednostek polskich wojsk specjalnych. Głos zabierali również przedstawiciele władz lokalnych, po czym nastąpiło odsłonięcie monumentu.

– Jestem zaszczycony i wzruszony, tym co dziś tutaj się wydarzyło. Jednocześnie chcę zaznaczyć, że takich ludzi jak Cichociemni były tysiące i im wszystkim należy się pamięć i szacunek – powiedział „Codziennej” Aleksander Tarnawski. Takie uroczystości są nie tylko formą upamiętnienia polskich bohaterów, ale także lekcją patriotyzmu dla młodszych pokoleń. – Przy gliwickim Klubie GP powstał oddział Związku Strzelców Rzeczpospolitej Polskiej. Wspólnie z tą młodzieżą staramy się kontynuować tradycję oraz uczyć prawdziwych wartości – powiedziała nam Marta Święcicka, jedna z organizatorek wydarzenia.

W uroczystościach brał również udział redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz.