Dzisiaj rano – trzy dni przed rozpoczęciem szczytu NATO w Warszawie – Komisja Obrony Narodowej zajmie się sprawą wotum nieufności dla ministra obrony Antoniego Macierewicza.
Waldemar Andzel (PiS), wiceszef komisji, mówi wprost: „Wniosek PO o odwołanie ministra obrony jest nie tylko bezzasadny, ale i szkodliwy dla Polski przed szczytem NATO”. W ocenie polityka działania PO i awantura polityczna, którą chce wywołać, to dywersja wymierzona w interes naszego państwa. Wniosek ma uzasadniać znany z knajackiego języka Stefan Niesiołowski.– Każdy kolejny dzień Antoniego Macierewicza jako ministra szkodzi bezpieczeństwu Polski – przekonywał wówczas Grzegorz Schetyna.
Prawdopodobnie marszałek sejmu Marek Kuchciński będzie robił wszystko, aby ograniczyć straty wizerunkowe. Przy okazji debaty o wniosku nie będzie więc pytań, a jedynie krótkie wystąpienia przedstawicieli klubów.– To jest kompromitacja na całej linii – ocenia poseł PiS-u.
O to, dlaczego wniosek o wotum nieufności został złożony właśnie teraz i czy to rozsądne, by rozpatrywać go tuż przed szczytem NATO, zapytaliśmy przewodniczącego klubu parlamentarnego PO Sławomira Neumanna.– Minister Antoni Macierewicz ma koncepcję rozwoju naszej armii, poprawy bezpieczeństwa kraju i obywateli. To wszystko jest realizowane. Oczywiście nie będzie to wszystko proste po tym, jak Platforma przez osiem lat niszczyła nasze wojsko – mówi w rozmowie z „Codzienną” Waldemar Andzel.
– Tak, to rozsądne. Antoni Macierewicz swoimi działaniami skłonił nas do złożenia takiego wniosku. A szczyt NATO nie jest powodem, byśmy mieli mieć złego ministra obrony narodowej – stwierdził.
(wsp. mz)– Nie jestem zaskoczony, Rosja próbuje nam szkodzić na różne sposoby. Ten szczyt i to, co zostanie na nim przyjęte, są niezwykle ważne dla naszego kraju, bo w znaczący sposób poprawią bezpieczeństwo Polski i Polaków – mówi nam poseł Waldemar Andzel.