Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa za 30-dniowym aresztem dla Zbigniewa Ziobro. Komisja zakończyła posiedzenia • • •

Szef MSWiA: Przemysł pogardy zaczął się 11 lat temu

Mam nadzieję, że jednak oni się opamiętają.

Krzysztof Sitkowski/Gazeta Polska
Krzysztof Sitkowski/Gazeta Polska
Mam nadzieję, że jednak oni się opamiętają. Że ta grupa, która wciąż nie dopuszcza do świadomości tego, że naród wybrał inaczej w październiku ubiegłego roku, zrozumie, że suwerenem jest jest naród i pozwoli rządzić tym, którzy mają mandat wyborczy - stwierdził Mariusz Błaszczak.

Poseł PiS i minister spraw wewnętrznych i administracji był dziś rano gościem Krzysztofa Ziemca w audycji stacji radiowej RMF FM.

Mariusz Błaszczak mówił m.in. o ostrym sporze politycznym w Polsce.

A wszystko zaczęło się kiedy? Zaczęło się 11 lat temu, w 2005 roku, wtedy, kiedy Donald Tusk przegrał podwójnie, bo przegrał wybory prezydenckie i przegrał wybory parlamentarne. Wtedy zaczął się przemysł pogardy skierowany wobec świętej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wtedy właśnie zaczął się ten totalny atak. Ja mam nadzieję, że jednak oni się opamiętają, że ta grupa, która wciąż nie dopuszcza do świadomości tego, że naród wybrał inaczej w październiku ubiegłego roku, zrozumie, że suwerenem jest naród i pozwoli rządzić tym, którzy mają mandat wyborczy.

 - stwierdził szef MSWiA.

Pytany o przewidywania na przyszłość, Mariusz Błaszczak wyraził nadzieję, że „rozsądek zwycięży”.

Przecież nasze propozycje, propozycje PiS, są propozycjami, które zdynamizują rozwój Polski. 500 złotych plus to jest program demograficzny, ale to jest też program rozwoju dla miast. Rozmawiałem z burmistrzem Augustowa, to jest 30-tysięczne miasto, 108 mln złotych wynosi budżet tego miasta rocznie, a w tym roku z programu 500 złotych plus do miasta, do ludzi, do rodziców, którzy mają dzieci wpłynie 12 mln złotych. Te pieniądze zostaną na rynku augustowskim, na rynku lokalnym. To jest właśnie koło zamachowe polskiej gospodarki.

- powiedział.

 



Źródło: rmf24.pl

pb