Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Mainstream medialny plecami do lustracji

W Sądzie Najwyższym w miniony czwartek ważyły się przyszłe losy lustracji w Polsce. Decyzję sądu poprzedziła próba zawężenia definicji tajnej współpracy z bezpieką PRL-u.

W Sądzie Najwyższym w miniony czwartek ważyły się przyszłe losy lustracji w Polsce. Decyzję sądu poprzedziła próba zawężenia definicji tajnej współpracy z bezpieką PRL-u. Sąd Najwyższy jednak tę próbę, podjętą przez obronę jednego z lustrowanych, udaremnił. Inna decyzja sądu praktycznie położyłaby kres dalszemu ściganiu kłamców lustracyjnych. O dziwo, rozprawa i konsekwencje potencjalnego jej rozstrzygnięcia nie zainteresowały przedstawicieli mediów. Co więcej, dziennikarze zignorowali ją, będąc już w sądzie, tyle że na wcześniejszej rozprawie, co ciekawe, odbywającej się w tej samej sali, a dotyczącej związków partnerskich. Liczne kamery, flesze i mikrofony wycelowano w działaczy na rzecz równouprawnienia homozwiązków, lecz spośród wielu ekip jedynie przedstawiciele trzech redakcji pozostali na rozstrzygnięciu w sprawie lustracji. Taka postawa mediów odzwierciedla negatywny stosunek tzw. elit do rozliczania przeszłości. A problem niezdekomunizowania wraca jak bumerang i dosięgnie nas jeszcze nieraz, co dowodnie pokazała sprawa odzyskanych akt „Bolka”.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Maciej Marosz