Jak ważna jest demografia – przekonuje się boleśnie Zachodnia Europa. Brak rąk do pracy skutkuje spraszaniem na Stary Kontynent milionów obcych nam kulturowo, często wrogich, przybyszów. Dramatyczne efekty tego już są. Ci, którzy dziś tak ostro krytykują 500 zł dodatku na dziecko (co uratować może wielodzietne i niezamożne rodziny od skrajnej nędzy) jako nadmierne obciążenie dla budżetu państwa – wykazują zupełny brak empatii i… zdrowego rozsądku.
Prawda jest bowiem prosta: bez dzieci nie ostoi się żadna cywilizacja. Nasza również. Nasz kraj potrzebuje dzieci, najlepiej naszych, polskich. Te dzieci będą kiedyś pracowały na nasze emerytury i utrzymywały nasze państwo. Zapewnią bezpieczeństwo naszych granic. Pomysł, że mogą nas w tym wyręczyć muzułmańscy imigranci jest kuriozalny. I samobójczy. Dla nas wszystkich.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Lech Makowiecki