Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

„Ktoś tu jest wariatem”. U Lisa na żywo

Jarosław Kaczyński to człowiek chory psychicznie - takie słowa padły dziś podczas programu „Tomasz Lis Na Żywo”.

TVP2
TVP2

Jarosław Kaczyński to człowiek chory psychicznie - takie słowa padły dziś podczas programu „Tomasz Lis Na Żywo”. Tylko z pozoru mogło wydawać się, że rozmówcy spadającej gwiazdy mediów publicznych dyskutowali o sytuacji w Polsce. Bohaterem ich tyrad był... lider Prawa i Sprawiedliwości. Jego nazwisko wypowiedziane zostało kilkadziesiąt razy!

Dość powściągliwy był jeszcze ex-marszałek Senatu Bogdan Borusewicz: - To, co PiS robi, to destrukcja państwa prawa. We mnie narasta determinacja, żeby mówić „nie”. W wielu ludziach narasta.

Nie mógł on jednocześnie powstrzymać się od nawiązania do tragedii smoleńskiej.

- Trzeba będzie znaleźć winnych tego zamachu - zaniepokoił się Borusewicz.

- Jeden jest w Brukseli, drugi w Madrycie... - dopowiedział Tomasz Lis.

- ... a trzeci w Moskwie - skończył polityk PO, obawiając się, że wkrótce dojdzie do wypowiedzenia wojny Rosji.

- Dyktatury w Polsce nie da się wprowadzić - zakończył.

- Równie - jeśli nie bardziej - zaniepokojony o stan kraju wydawał się być Kazimierz Marcinkiewicz:

- W Polsce (pod rządami Prawa i Sprawiedliwości - red.) nie może zostać kamień na kamieniu. (...) To zmiana dla zmiany.  Jarosław Kaczyński przez 25 lat był jednym z najbardziej wpływowych polityków. Uznał, że musi coś zmienić

- Jaka to ma być wizja? - dopytywał Lis.

- Aż tak dobry nie jestem. Ale pracę stracą tysiące Polaków, żeby... zrobić miejsce dla tysięcy Polaków - odparł Marcinkiewicz.

Przy okazji dodał, że politycy PiS-u kierują się tęsknotą za PRL-em, co można dostrzec chociażby po próbie powrotu do 8-letniej podstawówki i podniesieniem obowiązkowego wieku pierwszoklasistów.

- Wiele rzeczy jest dokonywanych w nocy - dodał były premier.

- Na razie w nocy, a niedługo o świcie - uzupełnił Tomasz Lis. - Czy jest jakiś hamulec wewnętrzny w głowie Jarosława Kaczyńskiego? - dopytywał.

- Myślę, że od kilku lat tych hamulców nie ma - odpowiedział Marcinkiewicz.

W kolejnej odsłonie programu prym wiódł Sławomir Sierakowski z „Krytyki Politycznej”:

- Wiemy, z kim mamy do czynienia. Ten człowiek jest naprawdę niebezpieczny. On nie szanuje takich świętości jak brat. (...) To byłby człowiek chory psychicznie, gdyby uważał, że ktoś... że naprawdę Tusk się spotkał z Putinem, dogadali się, żeby zrobić katastrofę, no... To naprawdę trudno w coś takiego uwierzyć. I trudno kogoś, kto jednak podejmuje racjonalne, może w cudzysłowiu racjonalne, ale wyrachowane, wykalkulowane ruchy, gdzie dniem i nocą jest w stanie kierować całą armią, prezydentem, za pośrednictwem namiestniczki - rządem, a jednocześnie wierzyć w takie cuda, bajki...

- Mamy do czynienia z partią, która działa w amoku - włączyła się do dyskusji Janina Paradowska z „Polityki”.

- Ktoś tu jest wariatem - stwierdził Sierakowski.

- Nie wiem, co siedzi w Jarosławie Kaczyńskim - odparła Paradowska.

- Jest tam jakaś choroba - powiedział Kamil Dąbrowa, prezes Pierwszego Programu Polskiego Radia.

Na zakończenie Tomasz Lis poinformował, że ostatni z jego programów w TVP2 ma być nadany za trzy tygodnie.

 



Źródło: niezalezna.pl

pb