GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Długie oczekiwanie na rząd PiS

Podobno PiS strasznie ociąga się z zaprezentowaniem gabinetu, wreszcie – z zaprzysiężeniem rządu. Otóż w 2007 r. wybory odbyły się 21 października.

Podobno PiS strasznie ociąga się z zaprezentowaniem gabinetu, wreszcie – z zaprzysiężeniem rządu. Otóż w 2007 r. wybory odbyły się 21 października. Donald Tusk został desygnowany na premiera przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego 9 listopada. Dopiero 23 listopada – miesiąc z okładem po wyborach – wygłosił exposé, najdłuższe zresztą w historii III RP, a 24 listopada rząd uzyskał wotum zaufania. A jak sytuacja wyglądała w 2011 r.? Też podobnie! Do urn poszliśmy 9 października. Tusk został ponownie desygnowany przez prezydenta Bronisława Komorowskiego 8 listopada – praktycznie w ostatnim możliwym terminie. Premier wygłosił najkrótsze exposé w historii III RP 18 listopada, a wniosek o wotum zaufania przegłosowano w Sejmie trzy dni później. De facto gabinet PO zaczął rządzić po upływie blisko 1,5 miesiąca od wyborów. „Opieszałość” PiS więc nie jest jakimś novum, doradzałbym komentatorom w tej kwestii więcej spokoju.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Grzegorz Wszołek