Odsunięcie postkomuny od władzy nie jest jeszcze przesądzone. Warto z dystansem patrzeć na spekulacje i sondaże – być może mają nas usypiać, przeciwdziałać mobilizacji elektoratu zmiany. Grze na demobilizację wyborców opozycji towarzyszy kreowanie ugrupowań, które mają ocalić system III RP. Partia Nowoczesna, Zjednoczona Lewica to obok PO i PSL nadzieje na utrzymanie status quo. Po rozbiciu ruchu Kukiza podejmowane są też starania, by część przynajmniej jego głosów otrzymał KORWiN – wygodna, z pozoru antysystemowa partia, mile widziana przez postkomunistyczny establishment.
Jedynym ugrupowaniem zmiany, które chce wyprowadzić Polskę z postkomunizmu, jest Prawo i Sprawiedliwość. Wszystkie inne partie służą zachowaniu układu sił systemu III RP. Wybór jest więc naprawdę prosty. Mamy dwie partie – jedną, rozpisaną na kilka nazw formację systemu III RP, układu postkomunistycznego, drugą – partię zmiany. Jesteśmy być może o krok od przełomu. Ale ów krok dopiero trzeba zrobić. Powtórzę za Beatą Szydło – jeśli każdy z nas przekona przynajmniej pięciu nieprzekonanych rodaków, wygramy.
Autorka kandyduje do Sejmu z okręgu kalisko-leszczyńskiego z listy PiS
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Joanna Lichocka