PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Kulczyk i jego sieć

Warto uważnie przysłuchiwać się opiniom wygłaszanym na temat zmarłego Jana Kulczyka.

Warto uważnie przysłuchiwać się opiniom wygłaszanym na temat zmarłego Jana Kulczyka. Nie chodzi mi tu o okoliczności jego śmierci – nie ulega wątpliwości, że są one zadziwiająco zagadkowe, że wymagają wyjaśnienia i że w tym kontekście trzeba np. ponownie przeanalizować informacje, które przekazał szefowi NIK‑u Krzysztofowi Kwiatkowskiemu.

Warto natomiast zapamiętać, kto przedstawia Kulczyka jako wielkiego przedsiębiorcę o niewyobrażalnie szerokich horyzontach intelektualnych, jako wielkiego budowniczego zdrowego polskiego biznesu. Ludzie wychwalający dokonania Kulczyka, ślepi na to, że dochrapał się gigantycznego majątku kosztem skarbu państwa, to w większości założyciele lub utrwalacze III RP, uzależnieni w rozmaity sposób od sieci gangrenowatych powiązań, którą Kulczyk nie tylko symbolizował, ale był jej głównym zwornikiem. Ci, którzy twierdzą inaczej, najzwyczajniej w świecie fałszują historię.
Jedno jest pewne – pogrzeb Kulczyka, zaplanowany na ostatni dzień kadencji prezydentury Bronisława Komorowskiego, spina jak klamrą epokę, kiedy interesy wywodzącej się z PRL-owskich służb specjalnych kasty były ważniejsze niż interes Ojczyzny. Oby ta epoka skończyła się na zawsze.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Anita Gargas