„Afera wokół Kamila Durczoka mogła spowodować spadek giełdowej wartości TVN. Tym powinna się zająć Rada Giełdy i Komisja Nadzoru Finansowego” – stwierdził mocno zatroskany minister sprawiedliwości Cezary Grabarczyk w rozmowie z równie zatroskanym Jackiem Żakowskim. Panowie odnosili się do publikacji „Wprost” sugerującej, że naczelna gwiazda TVN‑u miała niezdrowe, a być może nawet nielegalne (zoofilia) gusta seksualne i mogła zażywać narkotyki.
Po występie polityka PO mamy jasność: członek rządu bardzo martwi się, że afera z Durczokiem źle wpłynie na transakcję, którą finalizują właściciele stacji. Podkreślmy – martwi się ceną sprzedaży prywatnej spółki przez jej prywatnych właścicieli. Ciekawe, że z takim samym zaangażowaniem minister sprawiedliwości nie występował w obronie interesu skarbu państwa, gdy sprzedawano pakiet kontrolny strategicznej spółki Ciech firmie kontrolowanej przez Jana Kulczyka. Rezygnacja przez skarb państwa z wynoszącej około 100 mln zł premii, którą powinien zapłacić nabywca za pakiet kontrolny, wreszcie nagły skok wartości akcji po transakcji – czy to wszystko nie powinno być przedmiotem dociekań stosownych organów i troski ministra?
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Anita Gargas