W tym tygodniu do sądów w krajach UE trafiły pierwsze wnioski akcjonariuszy upadłego Jukosu o ściągnięcie od Rosji zasądzonych 50 mld dol. Poszkodowani chcą konfiskaty zagranicznego majątku należącego do Moskwy. Kreml zapowiada w rewanżu nacjonalizację zagranicznych majątków w Rosji. Zamierza też wywłaszczyć kolejnego oligarchę - pisze "Gazeta Polska Codziennie".
Adwokat Tim Osborne, reprezentujący byłych akcjonariuszy Jukosu, poinformował, że rozpoczął składanie sądowych pozwów w kilku krajach Unii Europejskiej oraz w USA
w celu ściągnięcia od Rosji 50 mld dol. odszkodowania. Latem br. zasądził je Trybunał Arbitrażowy w Hadze za bezprawne wywłaszczenie udziałowców Jukosu. W orzeczeniu napisano, że w wypadku gdyby Rosja uchylała się od wypłacenia odszkodowania, kraje unijne mogą skonfiskować należący do niej majątek znajdujący się na ich terytorium.
Problemy Jukosu zaczęły się w 2003 r., kiedy rosyjskie władze aresztowały i skazały na dziewięć lat kolonii karnej jego współwłaścicieli Michaiła Chodorkowskiego i Płatona Lebiediewa. Oficjalnym powodem były rzekome oszustwa podatkowe i nieprawidłowości przy prywatyzacji firmy, ale powszechnie sądzi się, że była to zemsta Kremla za nadmierne ambicje polityczne Chodorkowskiego.
Po zesłaniu obu biznesmenów wart 40 mld dol. Jukos doprowadzono do upadku, a jego majątek przejął państwowy koncern Rosnieft, kierowany przez Igora Sieczina, bliskiego współpracownika Władimira Putina.
Bezpośrednio po ogłoszeniu wyroku haskiego trybunału szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow oświadczył, że udziałowcy Jukosu będą musieli nadal walczyć w sądach, bo Rosja użyje wszystkich możliwych środków, by odszkodowania nie płacić. Na wiadomość o pozwach domagających się konfiskaty zagranicznego majątku należącego do Moskwy rosyjskie władze zainicjowały w parlamencie prace nad ustawą, dzięki której będą mogły nacjonalizować zagraniczny majątek w Rosji. Chcą w ten sposób pokryć ewentualne straty państwa poniesione na skutek pozwów składanych w zachodnich krajach.
Więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Marek Michałowski