Po raz kolejny okazało się, że Donald Tusk jedno mówi, a zupełnie co innego robi. Jeszcze w połowie czerwca podkreślał, że kariera polityczna skompromitowanego ministra transportu Sławomira Nowaka
„zakończyła się definitywnie”. – To koniec – powtarzali wtedy polityczni komentatorzy. Znów się jednak mylili.
Słynący z umiłowania do luksusu poseł Nowak nadal zasiada w klubie parlamentarnym PO. Obściskuje się z posłankami i niczym mafijny boss bryluje w towarzystwie. Nic to kłamstwa, korupcja, bezczelność i ciągnący się za nimi smród. To nieistotne. A zapowiedzi Donalda Tuska?
„Dobry polityk musi umieć przepowiedzieć, co będzie się działo jutro, za tydzień czy za rok. I musi umieć wytłumaczyć, dlaczego nie zaszło to, co przepowiedział” – mawiał Winston Churchill.
Nie takie rzeczy premier już wytłumaczył społeczeństwu.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Jacek Liziniewicz