Protestujący mówili wprost, że przyczyną ich niepokojów są założenia Zielonego Ładu. Związkowcy wielokrotnie alarmowali, że walczą o to, żeby w polskich domach był prąd i był on tani.
Protest związkowców rozpoczął się przed siedzibą Polskiej Grupy Energetycznej w Warszawie. Wśród tysięcy demonstrantów znaleźli się przeciwnicy zamykania elektrowni węglowych. Chodzi o zakłady takie jak Elektrownia Rybnik, Dolna Odra i Łaziska. Protestujący złożyli swoje petycje we władzach PGE oraz próbowali również złożyć drugą w resorcie aktywów państwowych.
Związkowcy stawili się na miejscu z flagami Solidarności i banerami, na których napisano m.in. "Dolny Śląsk to Bezpieczeństwo Energetyczne Pomorza i Kraju" oraz "Na kolana przed węglem". Towarzyszył protestowi dźwięk syreny alarmowej, wuwuzeli i bębnów.
Protest górników, energetyków przeciwko wyłączaniu bloków węglowych w elektrowniach w 2025 roku. pic.twitter.com/LnKq1QMEW8
— Monika Rutke (@rutkem) January 9, 2025
Związkowcy sprzeciwiają się wygaszeniu elektrowni węglowych, jak również polityce klimatycznej Unii Europejskiej.
Zarząd PGE zamknął drzwi przed protestującymi - nie wpuszczono przedstawicieli związków zawodowych, którzy chcieli złożyć petycję. Siedzibę PGE ochrania prywatną firmą i policjanci. pic.twitter.com/vDqhLOQXNs
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) January 9, 2025
Przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz powiedział, że protest ma zwrócić uwagę rządzących, iż "dalsze brnięcie w źródła odnawialne skończy się katastrofą, bo skończy się nam energia". Dodał, że konieczny jest m.in. rozwój atomu, który - zdaniem związkowca - "wejdzie do sytemu być może" dopiero po 2040 r, a bez niego konieczne będą źródła konwencjonalne takie jak np. węgiel.
Protestujący pytani przez Telewizję Republikę o motywy swojego protestu powtarzali, że nie są przeciwnikami założeń dotyczących ochrony środowiska, ale alarmują, że narzucone przez UE obostrzenia nie dają czasu na odpowiednie przygotowanie alternatywy dla zachowania bezpieczeństwa i stabilności energetycznej kraju.
Fotorelacja z protestu przeciwko likwidacji polskiej energetyki i zielonemu ładowi.#PreczZzielonymŁadem #solidarnosc #energetyka #DrillBabyDrill #Tusk #vonderLeyen #Polska #OZE #Energiewende #Duda #TakDlaPolski pic.twitter.com/7AWOhF0JEh
— ABC Niepodległość (@abc_niepodlegla) January 9, 2025
Podkreślali, że przyjechali do stolicy walczyć o to, żeby w polskich domach był prąd i był on tani.
W tym samym czasie w stolicy Górnego Śląska prezydent Katowic Marcin Krupa podpisał dokument ws. dołączenia do Powering Past Coal Alliance. PPCA to koalicji na rzecz przyspieszenia odejścia od produkcji energii z węgla, zrzeszającej ponad 180 krajów, samorządów i firm z całego świata.
PPCA dąży m.in. do zaprzestania budowy nowych elektrowni węglowych oraz międzynarodowego finansowania przemysłu węglowego. Koalicja zabiega o dostosowanie polityki do założeń porozumienia paryskiego, którego celem jest ograniczenie globalnego wzrostu temperatury do maksymalnie 1,5 st. C.