Pamiętajmy, że każdy dziennikarz, każda stacja telewizyjna ma prawo do tego, żeby zarówno transmitować wydarzenie, jak i pytać o kwestie istotne z punktu widzenia interesu społecznego – przypomina w rozmowie z Niezalezna.pl adw. dr Bartosz Lewandowski, komentując obstrukcję ze strony urzędników Donalda Tuska, wykluczających z udziału w wydarzeniach medialnych dziennikarzy Telewizji Republika. Prawnik przypomniał też stanowisko Adama Bodnara a czasów, gdy ten był Rzecznikiem Praw Obywatelskich.
We wtorek dyrektor wydawców Telewizji Republika Olechowski poinformował o skierowaniu do KRRiTV skargi na tłumienie oraz utrudnianie krytyki prasowej poprzez uniemożliwianie Telewizji Republika realizacji jej zadań wynikających z obowiązujących regulacji prawnych.
W skardze wskazano, że działanie Centrum Informacyjnego Rządu uniemożliwia dziennikarzom stacji „zadawanie pytań w sprawach istotnych z punktu widzenia opinii publicznej”, czym zdaniem władz stacji prowadzi „do naruszenia wolności wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji (art. 54 ust. 1 Konstytucji)”.
❗️❗️❗️❗️❗️@RepublikaTV złożyła do @KRRiT__ skargę na działania @KPRM_CIR które uniemożliwia naszym dziennikarzom pracę. Urzędnicy @donaldtusk nie wpuszczając dziennikarzy Republiki na konferencje prasowe szefa rządu łamią prawo prasowe oraz niszczą wolność słowa gwarantowaną… pic.twitter.com/QaDnlxgQ2H
— Jarek Olechowski (@OlechowskiJarek) July 30, 2024
Cytowana przez press.pl dyrektor Centrum Informacyjnego Rządu Kamila Terpiał tłumaczy, że obowiązkiem kierowanej przez nią instytucji „jest również zapewnienie bezpieczeństwa i porządku podczas wydarzeń medialnych”, a dziennikarze TVR jej zdaniem nie przestrzegają zasad i zakłócają przebieg spotkań organizowanych przez Centrum Informacyjne Rządu w KPRM.
Zdaniem mec. Bartosza Lewandowskiego, argumentacja dyrektor Centrum Informacyjnego Rządu jest „dziwna i kuriozalna”.
- Pamiętajmy, że każdy dziennikarz, każda stacja telewizyjna ma prawo do tego, żeby zarówno transmitować wydarzenie, jak i pytać o kwestie istotne z punktu widzenia interesu społecznego. Prawo prasowe jednak daje gwarancje, aby również w ramach działalności dziennikarskiej podejmować krytykę prasową. Zgodnie z art. 44 Prawa prasowego, tłumienie krytyki prasowej, ograniczenie dostępu do pewnych informacji, uniemożliwiania obecności przedstawicieli środków masowego przekazu jest czynem zabronionym
– podkreślił prawnik.
Przypomniał w tym kontekście stanowisko prezentowane przed laty przez obecnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. – Będąc Rzecznikiem Praw Obywatelskich w 2020 roku informował o tym, że wolność prasy, pozyskiwania i rozpowszechniania informacji na temat działania organów władzy publicznej jest wartością konstytucyjną i że może to realizować znamiona art. 44 Prawa prasowego – podsumował rozmówca Niezalezna.pl.