Tworzona m.in. przez premiera Węgier Viktora Orbána grupa Patrioci dla Europy w ciągu ostatnich dni wyrosła na trzecią siłę w Parlamencie Europejskim, wyprzedzając m.in. Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, do której należy PiS. - Po stronie konserwatywnej rośnie atrakcyjność grup zajmujących jednoznacznie opozycyjne stanowisko wobec sił głównego nurtu europejskiego, którego recepty na rozwój gospodarczy czy bezpieczeństwo Europy zawodzą – mówi Witold Waszczykowski. - Ze względu na brak jednoznacznego stanowiska w wielu kwestiach EKR, w którym dominujący głos mają Bracia Włosi premier Giorgi Meloni, może dalej tracić europosłów – ostrzega były szef MSZ
W piątek lider hiszpańskiego VOX Santiago Abascal nieoczekiwanie ogłosił wyjście z grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) i dołączenie do Patriotów dla Europy. Zaledwie kilka dni wcześniej podczas posiedzenia EKR poseł do Parlamentu Europejskiego z ramienia Vox, Hermann Tertsch, został wybrany na wiceprzewodniczącego tej frakcji. Dzień później na akces do Patriotów dla Europy zdecydował się belgijski Interes Flamandzki dysponujący 3 europosłami w PE.
W niedzielę francuskie prawicowe Zjednoczenie Narodowe z 30 europosłami poinformowało o przystąpieniu do budowanej m.in. przez premiera Węgier Viktora Orbána, a także lidera czeskiego ANO Andreja Babiša grupy Patriotów dla Europy. Na podobny krok zdecydowała się również włoska Liga z 8 europosłami, oraz Duńska Partia Ludowa z jednym przedstawicielem w Parlamencie Europejskim. Lega oraz DF wcześniej byli związani z grupą Tożsamość i Demokracja (ID). Za sprawą tych transferów frakcja Patrioci dla Europy dysponuje 84 europosłami z 11 państw, co czyni ją trzecią największą frakcją w Parlamencie Europejski.
Skład grupy politycznej w PE Patrioci dla Europy to 84 mandaty z 11 państw, 3cia największe grupa po EPP i socjalistach
— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) July 8, 2024
🇵🇱 https://t.co/WgBPknHpG8
Jak podkreśla w rozmowie z portalem Niezależna.pl były szef MSZ Witold Waszczykowski, EKR może dalej tracić posłów ze względu na brak jednoznacznego stanowiska w wielu kwestiach. Obecnie w EKR dominują Włosi z partii premier Meloni. Ich intencje wobec wyboru nowych władz Unii i przyszłych koalicji w Europarlamencie nie są jednoznaczne: czy poprą Urszulę von der Leyen, czy będą poszukiwać koalicji z Europejską Partią Ludową, czy tworzyć szeroki front konserwatywny.
- Nie wiemy, czy Meloni zawrze kompromis z Orbanem i LePen, i będzie walczyć z zakusami federacyjnymi w Unii, czy przeważy włoski interes narodowy, aby porozumieć się z głównym nurtem europejskim. Widzimy, że zamiast jednego frontu konserwatywnego grozi nam powstanie kilku obozów wokół AfD, Orbana i EKR
Po stronie konserwatywnej będzie rosła atrakcyjność sił zajmujących jednoznacznie opozycyjne stanowisko wobec sił głównego nurtu europejskiego, którego recepty na rozwój gospodarczy czy bezpieczeństwo Europy zawodzą.
- Obawiam się, że osobiste ambicje liderów i interesy narodowe będą przeszkadzały jedności i solidarności konserwatywnej. EKR może dalej tracić posłów ze względu na brak jednoznacznego stanowiska w wielu kwestiach
Zdaniem byłego szefa polskiej dyplomacji PiS powinien rozważyć przystąpienie do grupy Patrioci dla Europy.
Łączy nas m.in. sprzeciw wobec federalizacji i zmian ustrojowych w UE, walka z nielegalną migracją. Krytykujemy ponadto politykę klimatyczną w obecnym wydaniu, która niszczy europejski przemysł. Wszystkie partie zaangażowane w tej nowej inicjatywie opowiadają się za wspieraniem energetyki nuklearnej oraz ochrony rolnictwa