Istnieją dwie koncepcje religii: strefowa i uniwersalna. Pierwsza traktuje religię jako dziedzinę, która obejmuje jedynie fragment życia, a inne jego regiony – m.in. sztukę, naukę, ekonomię i politykę – uznaje za niezależne od niej. Natomiast uniwersalna koncepcja uważa religię za odniesienie się całego życia ludzkiego do świętości do transcendencji, do Boga.
Wiara w tym ujęciu opromienia całe życie. Chrześcijaństwo jest religią uniwersalną nie tylko w tym sensie, że jest skierowane do wszystkich ludzi i narodów, ale również w tym znaczeniu, że promieniuje na wszystkie dziedziny życia. Mimo że nadal przeżywamy wielkanocną nadzieję i radość, to wróciliśmy już do codziennego życia. Jeśli jesteśmy chrześcijanami, powinniśmy promieniować tą nadzieją nie tylko w kościele z okazji uroczystości, ale również w codzienności, uczestnicząc w wielu dziedzinach życia, w tym polityce, m.in. poprzez udział w wyborach. A sfery tej nie powinniśmy z góry traktować jako „brudnej polityki”, z którą nie chcemy mieć nic wspólnego, lecz jako troskę o dobro wspólne.