Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Tysiące uwag w sprawie lekcji historii. Jabłoński: Będziemy rządzącym patrzyć na ręce

Do Ministerstwa Edukacji Narodowej w ciągu zaledwie kilku dni wpłynęło aż 50 tys. uwag do nowej podstawy programowej z historii, w której chcą wykreślić m.in. Witolda Pileckiego, Irenę Sendlerową, Eugeniusza Kwiatkowskiego oraz usunięcie powstań śląskich i powstania wielkopolskiego. - Z naszych informacji wynika, że aż 99 proc. z nich to są uwagi bardzo krytyczne. To jest pierwszy sukces ale trzeba cały czas tę presję wywierać ponieważ będą dążyli do tego, aby wykreślać istotne wydarzenia, polskich bohaterów z podstawy programowej – mówi poseł PiS, Paweł Jabłoński.

Paweł Jabłoński
Paweł Jabłoński
Tomasz Hamrat - Gazeta Polska

Jak już pisaliśmy na niezalezna.pl, dokument "Podstawa programowa kształcenia ogólnego dla szkoły podstawowej" jest rozsyłana przez urzędników MEN do konsultacji, przedstawione więc poniżej propozycje nie są ostateczne. Należy jednak zauważyć, że wszystkie korekty i skreślenia są autorstwa resortu edukacji narodowej. 

Z podstawowych treści nauczania dla klasy IV proponuje się wykreślić m.in. Zawiszę Czarnego, "zwycięstwo grunwaldzkie", przeora Kordeckiego, hetmana Czarnieckiego oraz "Inkę". Z treści dodatkowych i nieobowiązkowych do wykreślenia przewidziano zaś takie tematy jak "Chrzest Polski. Chrystianizacja i przemiany kulturowe na ziemiach polskich. Misja św. Wojciecha" czy "Wojny z Niemcami. Obrona kraju, wojowie. Obrona Głogowa". Przy temacie "Strajk dzieci we Wrześni" usunięto dalszą część tytułu, czyli "udręki niewoli", a przy "Bitwie Warszawskiej" - "ocalenie Polski przed najazdem bolszewickim".

Proponowane zmiany programowe w historii służą temu, żeby młodzi Polacy byli przekonani, że Polska do niczego się nie nadaje i musimy być w czymś innym

– mówi poseł PiS, Sebastian Kaleta.

Zdaniem Sebastiana Kalety idea, która stoi za tymi zmianami w podstawie programowej jest bardzo prosta. Polscy uczniowie jeśli chodzi o nauczanie historii w szkołach mają się uczyć o uniwersalizmie Karola Wielkiego, z którego wynika że Europa jest jednym wielkim organizmem. Niemcy dążyły zawsze do zjednoczenia Europy. Polska natomiast powinna być podległa tej wielkiej strukturze europejskiej.

Z kolei powody upadku I RP nie są wykreślone z programu nauczania co oznacza, że Polski uczeń ma wyciągnąć takie wnioski, że jest fajna idea uniwersalizmu, która kończy się UE z przewodnią rolą Niemiec, którzy zawsze byli naszymi sąsiadami mimo trudnego sąsiedztwa. Z kolei Polska kiedy miała taka możliwość nie stworzyła silnego państwa i była pogrążona w wewnętrznym chaosie. Dlatego też dla Polski najlepszym rozwiązaniem jest federalna UE. Tak odbieram te zmiany w nauczaniu historii

–  mówi poseł PiS.

Informacje te wywołały falę oburzenia ze strony dużej części społeczeństwa polskiego. Jak zauważa poseł PiS Paweł Jabłoński w rozmowie z portalem Niezależna.pl dosłownie w kilka dni zebrało się 50 tys. ludzi, którzy skorzystali z tego dosyć skomplikowanego formularza.

Jestem bardzo wdzięczny każdemu, kto swój czas poświęcił w tej sprawie. Ministerstwo  Edukacji otrzymało masowy sprzeciw o czym pani minister Katarzyna Lubnauer przyznała w Sejmie

– mówi poseł PiS, Paweł Jabłoński.

Z naszych informacji wynika, że aż 99 proc. z nich to są uwagi bardzo krytyczne. To jest pierwszy sukces ale trzeba cały czas tę presję wywierać ponieważ będą dążyli do tego, aby wykreślać istotne wydarzenia, polskich bohaterów z podstawy programowej. 

Opowiadają o tym, że uczniów nie można przeładować wiedzą ale tak naprawdę chcą pozbawić uczniów wiedzy o tym jaka jest polska historia. 

Dzisiaj w Sejmie mówili, że chcą przedstawiać różne wydarzenia z kilku perspektyw. Pytanie czy na przykład ludobójstwo Ukraińców na Polakach będą przedstawiać z kilku perspektyw. Czy bitwę pod Grunwaldem będą przedstawiać z perspektywy polskiej i krzyżackiej. Nie ma nic złego w tym aby szeroko te kwestie opisywać natomiast ale może to prowadzić do sytuacji, gdzie będą próby rewidowania polskiej historii i to w sposób bardzo kłamliwy i niezgodny z rzeczywistością.

Jak zauważa poseł Paweł Jabłoński ministerstwo edukacji przedłużyło czas grupom, które pracują obecnie nad nową podstawą programową ze względu na ilość uwag, które wpłynęły.

Będziemy im patrzyć na ręce. Z pewnością będzie potrzebne cały czas bardzo duże zaangażowanie społeczne. Jeżeli będzie presja społeczna to będziemy w stanie ich zatrzymać.  

– kończy poseł PiS.

 



Źródło: niezalezna.pl

#MEN #Katarzyna Lubnauer #edukacja #historia #polityka historyczna #Sejm #II wojna światowa #historia Polski

Paweł Kryszczak