Dziś Rosja musi zdobywać podzespoły okrężną drogą, co podwyższa ich koszt. Jest też problem z ludźmi do pracy z powodu mobilizacji i strat, także w przemyśle zbrojeniowym. To dodatkowo podwyższa koszty. Wczoraj miały miejsce kolejne zmasowane naloty rosyjskie na Ukrainę. Nie przynoszą one żadnych strategicznych efektów, chodzi tylko o sianie terroru. A to przecież „tylko” naloty na cele cywilne. Wojna kosztuje Rosję dużo więcej, zarówno pod względem zasobów ludzkich, jak i gospodarczych. Tymczasem kremlowskie przekaźniki ciągle twierdzą, że Zachód wyniszcza Rosję i naród rosyjski. A to przecież Rosja niszczy się sama, to Władimir Putin i jego reżim niszczą swój kraj w imię własnych interesów. Jednocześnie niestety likwidują Ukrainę, wyniszczają Białorusinów oraz prowadzą wojnę hybrydową przeciwko Zachodowi. I, co najgorsze, ten Zachód na to jej pozwala, w imię nie wiadomo czego.