Tęczowi aktywiści z Opola rozpętali aferę w związku z książką rzekomo stygmatyzującą osoby LGBT+. Według nich, podręcznik mający być wykorzystywany do zajęć z języka polskiego dla obcokrajowców podawał nieprawdziwe informacje na temat większej liczby zachorowań na HIV wśród homoseksualistów, niż u osób heteroseksualnych. Wyszło, że nie dość, że książka od lat nie jest w obiegu, to jeszcze podaje prawdziwe informacje.
Jak podaje tok.fm, w rozdziale 12. na stronie 49 w publikacji czytamy, że "najczęstszym sposobem zakażenia są stosunki homoseksualne, rzadziej heteroseksualne. (...) Mężczyźni homoseksualiści, biseksualiści, prostytutki i narkomani należą do grup zwiększonego ryzyka, to znaczy najczęściej chorują na AIDS".
O ten fragment aferę wszczęło stowarzyszenie "Tęczowe Opole". - To nieprawdziwe i przestarzałe informacje. Zgłaszająca nam ten fakt osoba z Ukrainy ewidentnie była zaniepokojona tym, że treści te są krzywdzące dla osób nieheteroseksualnych - stwierdził w rozmowie z portalem rzecznik stowarzyszenia Maciej Kruszka.
Oburzone Tęczowe Opole wszczęło działania. Aktywiści skierowali pisma do wydawnictwa podręcznika oraz Centrum Integracji Cudzoziemców Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu, w którym wezwali do zaprzestania korzystania z książki do czasu korekty.
Wtedy okazało się, że to podręcznik pochodzący z... lat 90. ubiegłego wieku. Wydawnictwo wyjaśniło aktywistom, że jego nakład jest już wyczerpany i nie będzie wznawiany. Co więcej, Tęczowe Opole otrzymało też odpowiedź od opolskiego urzędu pracy. Przekazał aktywistom, że aktualnie CIC nie prowadzi kursów językowych, więc książka nie jest wykorzystywana.
Na akcje aktywistów zareagowała też prowadząca zajęcia szkoła językowa, która zadeklarowała, że "natychmiastowo wstrzymuje korzystanie z wyżej wymienionego podręcznika". Problem polega na tym, że nie powinna, ponieważ książka zawierała prawdę. Tezy zawarte w lekturze potwierdzają badania Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.
- Od wdrożenia badań w 1985 r. do 31 grudnia 2017 r. (przy uwzględnieniu korekt i uaktualnień danych, w tym eliminacji podwójnie zarejestrowanych przypadków) stwierdzono zakażenie HIV u 22.657 obywateli Polski i u osób innego obywatelstwa przebywających na terenie Polski. Wśród ogółu zarejestrowanych zakażonych było co najmniej 6.347 zakażonych w związku z używaniem narkotyków, 1.758 zakażonych poprzez kontakt heteroseksualny oraz 3.451 poprzez kontakt seksualny pomiędzy mężczyznami. Ogółem odnotowano 3.558 zachorowań na AIDS; 1.382 chorych zmarło - czytamy na stronie.
Temat był też badany za Odrą. Niemiecki Instytut Młodzieży i Społeczeństwa podając wyniki badań Instytutu Roberta Kocha w Berlinie z 2014 roku podaje, że względne ryzyko zakażenia AIDS wśród mężczyzn uprawiających seks z mężczyznami wynosi: 67,2 proc. Dla mężczyzn żyjących wyłącznie heteroseksualnie jest to: 23,6 proc.
- Zgodnie z tym ryzyko zakażenia wirusem HIV u mężczyzn uprawiających seks z mężczyznami jest 46 razy większe niż u mężczyzn wyłącznie heteroseksualnych - zaznaczono.
Pozostaje więc pytanie: czy ideologiczna presja skłoni inne szkoły do zaprzestania nauczania zgodnie z prawdą?