- Nie jest wykluczone, że ta atmosfera strachu, którą staracie się wytworzyć w szczególności w TVN, doprowadzi do tego, że również osoby, z którymi rozmowy były dobre, zdecydują się zagłosować w myśl tego, jak życzą sobie liderzy tych ugrupowań - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
"Widzicie co się dzieje w polskim Sejmie (Kancelarii Sejmu)? Oni chcą tworzyć w Polsce prawo pod dyktando lobbystów. My pracujemy dla Polaków. Lobbujemy - ale tylko na rzecz polskich rodzin!" - podkreślił szef rządu we wpisie. Jak dodał, wybór jest prosty: "Koalicja Polskich Spraw albo Koalicja Chaosu".
"Wszystkich odpowiedzialnych parlamentarzystów - zwłaszcza Trzeciej Drogi - zachęcam do głosowania za naszymi ustawami!"
Widzicie co się dzieje w polskim Sejmie (@KancelariaSejmu)? Oni chcą tworzyć w Polsce prawo pod dyktando lobbystów.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) December 1, 2023
My pracujemy dla Polaków. Lobbujemy - ale tylko na rzecz polskich rodzin!
Wybór jest prosty:
✅ #KoalicjaPolskichSpraw
albo
❌ #KoalicjaChaosu
🇵🇱
Wszystkich… pic.twitter.com/iRIVTOg6Mf
Podczas konferencji prasowej premiera z minister rozwoju i technologii Marleną Maląg oraz minister rolnictwa Anną Gembicką Morawiecki został zapytany o planowane na 11 grudnia expose i spodziewane poparcie od posłów spoza PiS. Premier odparł, że nie powie o nazwiskach tych posłów, gdyż - jak mówił - "gdybym powiedział, z kim rozmawiamy, to TVN w szczególności zaszczułby takie osoby i zniszczyłby taką podstawową tkankę zaufania, która została wytworzona między nami".
- 11 grudnia, jak ustaliliśmy z panem marszałkiem Szymonem Hołownią, w godzinach porannych zacznie się Sejm i wtedy przedstawię moje expose. Wtedy oczywiście te wszystkie punkty, o których tutaj mówimy w ramach Dekalogu Polskich Spraw, albo znajdą większość sejmową i koalicja polskich spraw powstanie, albo nie, to bardzo szybko zostanie rozstrzygnięte
Pytany, ilu posłów spoza PiS poprze rząd Morawieckiego, premier odparł, że dzisiaj tego powiedzieć "nie potrafi".
- To zostanie zweryfikowane podczas głosowania. Nie jest wykluczone, że ta atmosfera strachu, którą staracie się wytworzyć w szczególności w TVN, doprowadzi do tego, że również osoby, z którymi rozmowy były dobre, zdecydują się zagłosować w myśl tego, jak życzą sobie liderzy tych ugrupowań - powiedział.
- Chciałbym zwrócić uwagę, że każdy poseł odpowiada przede wszystkim przed swoimi wyborcami, a nie przed liderami. Sądzę, że niekoniecznie może wszyscy posłowie będą chcieli żyrować, podpisywać się pod 100 obietnicami Platformy Obywatelskiej, z których już wiadomo, że z części się wycofują, a z część próbują realizować w sposób uległy wobec lobbystów, czego dowód wczoraj widzieliśmy wczoraj w postaci tzw. afery wiatrakowej i "lex Kloska" - stwierdził szef rządu.