Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

"Polacy się budzą, widzą, że wyciągnęliśmy Polskę z tego liberalnego dziadostwa". Morawiecki w Kolbuszowej

- To jest ich polityka: zniszczyć nas nienawiścią, chaosem, kłamstwem, oszustwem, obłudą. To ich plan. Jeśli myślą, że nas zastraszą albo że będą poprzez te swoje media w stanie zniszczyć nas, są w grubym błędzie - powiedział o działaniach PO w Kolbuszowej (podkarpackie) premier Mateusz Morawiecki.

Premier Mateusz Morawiecki w Kolbuszowej
Premier Mateusz Morawiecki w Kolbuszowej
twitter.com/pisorgpl

Spotkanie Mateusza Morawieckiego z wyborcami w Kolbuszowej 

Premier Mateusz Morawiecki wziął dziś udział w spotkaniu z mieszkańcami Kolbuszowej na Podkarpaciu. Polityk w swoim wystąpieniu nawiązał do rządów koalicji PO-PSL przed rokiem 2015. Jak mówił, wówczas "na samym tylko Podkarpaciu zlikwidowali ponad 25 posterunków policji, zlikwidowali jednostki wojskowe w Rzeszowie i Przemyślu".

Rządy PO-PSL

"Wypychali ludzi na emigrację. Umowy śmieciowe, brak perspektyw, brak odpowiedniej infrastruktury, brak jakości życia, infrastruktury sportowej i kulturalnej - taka była rzeczywistość" - mówił szef rządu.

"To jest groźba, przed którą przestrzegajmy wszystkich. Donald Tusk to niebezpieczny szkodnik, niebezpieczny człowiek. On chce wrócić do tamtego prawa pięści, prawa dżungli"

– podkreślił Morawiecki.

"My budujemy państwo prawa i sprawiedliwości, wolności i solidarności" - zapewnił. "Oni chcą budować państwo, które jest oparte na prawie liberałów, prawie dżungli i prawie pięści. Nie chcemy takiej rzeczywistości" - mówił szef rządu.

"Jaki jest najlepszy obraz rządów czasów Tuska? Jak wybuchł kryzys, który miał rozmiary daleko mniejsze, niż ten, z którym my się zmagamy teraz, czyli covidowy, wojna na Ukrainie, kryzys energetyczny, kryzys z inflacją - cztery plagi egipskie na nas spadły. Oni mieli pięć, dziesięć razy mniejszy kryzys"

– ocenił Morawiecki.

Tymczasem - jak kontynuował - w czasach tamtego kryzysu za rządów PO "gwałtownie zaczęło rosnąć bezrobocie do poziomu ponad 2,3 mln ludzi, setki tysięcy ludzi wypychali na emigrację". "Ile łez, ile żalu, smutku w czasach rządów PO, że musiał wyjechać syn, córka na zawsze. Ale może nie na zawsze, bo coraz więcej ludzi wraca" - powiedział Morawiecki

Polityka opozycji: "Zniszczyć nas nienawiścią i kłamstwem"

Mateusz Morawiecki mówił też o działaniach największej partii opozycyjnej - PO.

"To jest ich polityka. Zniszczyć nas nienawiścią, chaosem, kłamstwem, oszustwem, obłudą. To ich plan. Jeśli myślą, że nas zastraszą albo że będą poprzez te swoje media w stanie zniszczyć nas, są w grubym błędzie"

– powiedział.

Szef rządu ocenił też, że "oni w ogóle nie posługują się programem, oni nie mają programu".

"Chociaż nie, przepraszam, pomyliłem się. Jeden to TVN, a drugi program to TVN 24. To są dwa programy Platformy Obywatelskiej"

– oświadczył.

Najniższe bezrobocie w historii 

Premier mówił także o tym, iż obecnie mamy "najniższe bezrobocie w historii i moje wielkie zobowiązanie wobec was tu na Podkarpaciu".

"Jeśli wyborcy nam zaufają, będę robił wszystko, aby jak najwięcej inwestycji – publicznych i prywatnych – przyciągnąć tu na Podkarpacie, tu do Kolbuszowej, żeby tu powstawały miejsca pracy.  Za ich czasów, za czasów Tuska bezrobocie było tak wielkie, że nawet Tusk uciekł z kraju szukać roboty na emigracji. Tak było. Szkoda, że tam nie został. Jeszcze wyjedzie"

– dodał.

Podkreślił, że w tej chwili "nawet członkowie PO nie wierzą w zwycięstwo Koalicji Obywatelskiej -  nawet ich sondaże, które zawsze łgały, nie są w stanie łgać dalej aż tak, jak wcześniej i pokazują, że ludzie się budzą". Wskazał, że "Polacy się budzą, widzą, że wyciągnęliśmy Polskę z tego liberalnego dziadostwa i wierzą w przyszłość"

Kadry PO 

Mateusz Morawiecki w swoim wystąpieniu poruszył także kwestię list wyborczych Koalicji Obywatelskiej. 

"Zobaczcie, czym są te listy, które zostały ogłoszone przez PO. Te listy do parlamentu, do Sejmu. Co wam przypominają? Mi one przypominają coś między szalupą ratunkową a bojówkami. A na ich listach – zobaczcie. Pan Rozenek, piewca Jerzego Urbana, tego który podżegał do śmierci ks. Jerzego Popiełuszki albo pan Wołoszański, który zdaniem pana prezesa IPN był wręcz szpiegiem – szpiegował na rzecz komunistycznej władzy przeciwko NATO, Wielkiej Brytanii i USA"

– przypomniał.

"Ruska propaganda" 

Szef rządu stwierdził również, że "PO posługuje się ruską propagandą, to oni biegali z reklamówkami przy granicy". Przypomniał też, że "według Donalda Tuska miał nie powstać mir na granicy, a ten mur powstał". Wskazał też, że obecny rząd "rozszerza jednostki wojskowe, odbudowuje wielki przemysł obronny". 

Inwestycje w infrastrukturę

Szef rządu wskazał, że w miastach takich jak Kolbuszowa "należy rozwinąć infrastrukturę, bo w ślad za nią przybędą tu przedsiębiorcy i stworzą nowe miejsca pracy". 

Premier opowiadał o dylemacie, "czy najpierw musi powstać silna klasa średnia, po to, aby rozwinąć drogi, infrastrukturę, czy odwrotnie: poprzez rozwój dróg, infrastruktury wodno-kanalizacyjnej, infrastruktury ochrony zdrowia, edukacyjnej, komunikacyjnej, tworzy się polska klasa średnia".

Jego zdaniem, najlepszą polityką dla Polski lokalnej dla Podkarpacia, dla Kolbuszowej jest "zrobienie wszystkiego, aby do miast takich jak Kolbuszowa, ściągnąć, przyciągnąć infrastrukturę, bo w ślad za nią przybędą tu przedsiębiorcy i (stworzą) nowe miejsca pracy".

 



Źródło: niezalezna.pl, twitter.com, PAP

#Mateusz Morawiecki #Kolbuszowa #PiS

Mateusz Mol