Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Wpływy Rosji w RP zbada specjalna komisja. Sakiewicz: Tylko dureń albo zdrajca może mówić, że to niepotrzebne

Afery i złodziejstwo trzeba rozliczyć, ale zdrada jest dużo gorsza, bo uderza w cały kraj - stwierdził redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie", komentując uchwalenie dziś przez Sejm ustawy o powołaniu komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów w Polsce. Ocenił, że organ będzie miał wiele pracy, bo macki Kremla oplatały Polskę przez wiele lat i w końcu jest szansa, aby ukarać tych, którzy na to ochoczo przyzwalali.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Zbigniew Kaczmarek/Gazeta Polska
To bardzo dobra wiadomość dla wszystkich, którzy czują się odpowiedzialni za Polskę, nasze bezpieczeństwo i naszą przyszłość 

– ocenił Sakiewicz.

Podkreślił, że fakt, iż Rosja miała wpływy w Polsce przez dziesiątki lat, jest oczywistością. Zaznaczył, że nie chodzi tylko o PRL, ale i okres późniejszy. "Czołgi wyjechały, ich wpływy nie wyjechały, nawet były rozbudowywane, tylko w bardziej subtelny sposób" - stwierdził.

Ocenił także, że dowodem na to jest historia uzależniania Polski od rosyjskiego węgla i gazu. "A to, że stworzono sytuację, w której zamykane są polskie kopalnie i tworzy się przestrzeń na sprowadzanie rosyjskiego węgla, też bardzo pokazuje, bo tu jest oczywiście nie tylko działalności rosyjskich lobbystów i agentów w Polsce, ale i Unii Europejskiej" - dodał.

Dmuchanie na zimne

Redaktor naczelny "GP" zaznaczył, że sprawdzenie się rosyjskich zapowiedzi dotyczących tego, iż trwająca wojna ogarnie również Polskę, nie ma prawa bytu w czasie, gdy kraj agresor ma u nas wciąż wiele do powiedzenia.  "Nie może być tak, że Rosja ma tu gigantyczne wpływy i tylko dzięki mydleniu oczu, propagandzie, odwracaniu uwagi ci, którzy uzależniali Polskę od Rosji, ci, którzy budowali tutaj rosyjskie wpływy, ci, którzy stawiali polskich ambasadorów na baczność przed ruskim ministrem spraw zagranicznych, ci, którzy rozbrajali Polskę aż do Wisły, robią teraz za aniołków. Nie. Trzeba ich z tego rozliczyć" - stanowczo zaznaczył.

"To jest dużo ważniejsze od afer. Afery i złodziejstwo trzeba rozliczać, ale zdrada jest dużo gorsza, bo zdrada uderza w cały kraj i w jego podstawy istnienia i trzeba ich z tego rozliczyć. To jest obowiązek każdego z nas. Mówienie, że jest to niepotrzebne, czy jest to odwracanie kota ogonem, czy temat zastępczy, to tak może mówić tylko zdrajca albo dureń"

– zaznaczył. Podkreślił, że trwa obecnie moment kluczowy, bo ani potężna armia, ani liczni sojusznicy nie są tylko warci, co wyswobodzenie się z rosyjskich wpływów. Dodał, że już o tym się przekonaliśmy. "Zabili nam prezydenta i śledztwo oddano Rosjanom. Takie rzeczy nie biorą się z niefrasobliwości, takie rzeczy biorą się ze zdrady i trzeba to wyjaśnić" - powiedział.

 

 



Źródło: tvp.info, niezalezna.pl

#Tomasz Sakiewicz #komisja ds. zbadania wpływów rosyjskich

Mateusz Święcicki