Fabryka Plati w Kwidzynie przeprowadziła zwolnienia grupowe. Dotychczas pracę straciły 124 osoby, jednak plany spółki zakładają pożegnanie się z 60. kolejnymi pracownikmami. Przedsiębiorstwo, ktore wcześniej podjęło decyzję o przeniesieniu swojej działalności do Rumunii i Niemiec, miało też nie wypłacić zwolnionym pracownikom odpraw we właściwej wysokości. Interwencję podjęli już związkowcy "Solidarności".
Firma Plati podjęła decyzję o wycofaniu się z Polski. Działalność ma zostać przeniesiona do Niemieci Rumunii. Osoby, które zwolniono z zakładu zlokalizowanego w Kwidzynie, skarżą się, że nie otrzmały odpraw w należystej wysokości. Zgodnie z przepisami, każdy pracownik, który jest zatrudniony w firmie przez minimum 8 lat, ma prawo do uzyskania 3-miesięcznej odprawy. Jak wskazuje Radio Gdańsk, na konta zwalnianych pracowników powinno wpłynąć po około 13 tys. złotych.
Firma w dalszym ciągu nie wywiązała się jednak ze swojego obowiązku, dlatego też interwencję podjęli związkowcy z "Solidarności". O sprawie została powiadomiona Państwowa Inspekcja Pracy.
"Nie dostaliśmy tych pieniędzy, jesteśmy zdruzgotani"
"Ludzie w tym zakładzie są w różnej sytuacji, niektórzy są samotni albo mają dzieci na utrzymaniu"
Władze miejscowości o planach firmy odnośnie zwolnienia załogi zakładu wiedziały od września, jednak nie miały możliwości podejmowania interwencji, gdyż jest to podmiot prywatny. Zapewniają jednak, że będą interweniować w firmie ws. wypłacenia pracownikom zaległych odpraw.