Po odwołaniu od pierwotnej, negatywnej decyzji, podległy magistratowi Miejski Ośrodek Kultury (MOK) zdecydował o wyeksponowaniu plakatów, będących częścią protestu przeciwko tłumieniu wolności słowa. Plakaty „TVN i Tusk nie zamkniecie nam ust” zawisną na 40 słupach reklamowych w Piotrkowie Trybunalskim. Szefowa tamtejszego Klubu „Gazety Polskiej” nie ukrywa satysfakcji. – Presja ma sens! – komentuje Beata Dróżdż, która była pomysłodawczynią lokalnej akcji i autorką odwołania od kuriozalnej decyzji miejskich urzędników.
Jak informowaliśmy, Klub „Gazety Polskiej” z Piotrkowa Trybunalskiego postanowił legalnie i odpłatnie rozkleić w przestrzeni miasta plakaty sprzeciwiające się cenzurze prewencyjnej, o jaką w pozwach przeciwko mediom Strefy Wolnego Słowa zabiegają zarówno telewizja TVN jak i przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.
Okazało się jednak, że protest przeciwko cenzurze spotkał się nieoczekiwanie… z cenzurą za strony Miejskiego Ośrodka Kultury, który odmówił wykonania usługi.
Przewodnicząca piotrkowskiego Klubu „Gazety Polskiej” Beata Dróżdż skierowała wczoraj do MOK wezwanie „do wykonania zlecenia”, w którym wskazała na wykluczające się wzajemnie zapisy Regulaminu plakatowania oraz powołała się m.in. na umocowany w Konstytucji RP zakaz cenzury prewencyjnej. -
– (…) zgodnie z treścią wzmiankowanego Regulaminu nie są Państwo uprawnieni do odmowy publikacji materiałów, będących przedmiotem Zlecenia na plakatowanie, złożonego przez Zleceniodawcę. Co więcej – w pkt. 14 Regulaminu wyraźnie wskazano, że nie odpowiadają Państwo za treść zleconych do plakatowania materiałów, ani za ewentualne naruszenie praw osób trzecich, wywołane treścią takich plakatów – taką odpowiedzialność ponosi wyłącznie Zleceniodawca, co dodatkowo potwierdza, że mają Państwo obowiązek wykonać Zlecenie na plakatowanie, złożone przez Zleceniodawcę, niezależnie od treści przeznaczonych do plakatowania materiałów – czytamy w oficjalnym piśmie skierowanym do Miejskiego Ośrodka Kultury w Piotrkowie Trybunalskim.
- Artykuł 54 Konstytucji stanowi, że każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji, a cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu jest konstytucyjnie zakazana
– dodała Beata Dróżdż.
W wezwaniu zwrócono także uwagę, że plakaty, których publikację zlecił Klub „Gazety Polskiej” w Piotrkowie Trybunalskim „nie zawierają żadnych treści zakazanych ustawowo”, w związku z czym miasto „zobowiązane jest do ich publikacji, zgodne ze złożonym przez Zleceniodawcę zleceniem na plakatowanie”.
W efekcie odwołania, MOK zmienił swoją poprzednią decyzję i zgodził się na wyeksponowanie plakatów Strefy Wolnego Słowa. - Jak widać, presja ma sens! – mówi w rozmowie z Niezalezna.pl przewodnicząca Klubu „Gazety Polskiej” w Piotrkowie Trybunalskim.