Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Influencer – paskudny wynalazek współczesności

Internetowa aktywność Mai Staśko to kwintesencja działalności influencerów. Lewicowa działaczka ma zdanie na każdy temat. Rzuci bez skrępowania (i zastanowienia) opinię na temat gwałtów, psychiki mężczyzn, płac, rynku pracy, mieszkalnictwa. Ostatnio nawet bije się w amatorskich walkach, gardząc jednocześnie bukmacherką – głównym sponsorem gal „freak” MMA.

Staśko uwielbia też wprowadzać anglicyzmy do mowy potocznej, bo chce uchodzić za nowoczesną. W kolejnej odsłonie serialu pt. „Staśko zbawia świat” wzięła na celownik Roberta i Annę Lewandowskich. Piłkarz kupuje zbyt drogie zegarki, a jego żona… rzekomo ośmiesza ludzi, którzy nie dbają o swoje ciało. Dlaczego aktywistka tak mówi? Po pierwsze, buduje swoją rozpoznawalność na czyimś wizerunku. Po drugie, w taki sposób prowadzi swoją „karierę”. Niewykluczone, że Staśko pójdzie śladami Klaudii Jachiry, wszak miejsce na liście wyborczej dla celebrytki na pewno się znajdzie. To też brzydki znak czasów – jeszcze 10 lat temu nikt nawet nie usłyszałby prowokacyjnych i infantylnych wynurzeń influencerki poza gronem jej znajomych.

 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#Gazeta Polska Codziennie

Grzegorz Wszołek