Szczęście ma bowiem dwa bieguny: przedmiotowy i podmiotowy; jest ugruntowane w jakimś dobru i jest przeżywane. Abyśmy byli zdolni do adekwatnej odpowiedzi na dobro, które nas spotyka, zdolni do przeżycia szczęścia, musimy się znajdować w odpowiedniej kondycji. Szczęście wymaga zatem również troski o tę kondycję i odpowiedzialności za nią. A ponieważ człowiek jest jednością cielesno-psychiczno-duchową, ta troska i odpowiedzialność odnoszą się do tych trzech sfer. Warunkiem szczęścia jest dobra kondycja cielesna i psychiczna. Jego przeżywanie utrudniają m.in. choroby, zranienia, uzależnienia oraz negatywne uczucia – strach i lęk, smutek i zgryzota, zazdrość i zawiść. Szczęściu sprzyjają bycie sobą i zdrowe poczucie własnej wartości, czyli pokora, oraz inne pozytywne postawy moralne, w szczególności wdzięczność. Michał Mazur pisze: „Prawdziwie bogaty jest ten, kto czuje się obdarowany, tzn. człowiek, którego przepełnia wdzięczność”.