Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Tusk do zmiany? Lider Koalicji Obywatelskiej obciążeniem opozycji

Opozycja nadal nie jest w stanie się zdecydować na jedną taktykę w zbliżających się wyborach parlamentarnych. Coraz częściej kwestionowane jest jednak przywództwo Donalda Tuska, który od niemal roku próbuje zjednoczyć wszystkie siły antypisowskie. Bezskutecznie.

Tomasz Jędrzejowski/Gazeta Polska

Zjednoczenie opozycji stało się niemal obsesją Donalda Tuska. Lider PO objeżdża kraj i przekonuje, że tylko pod jego przywództwem dojdzie do ostatecznego odsunięcia PiS od władzy. Tymczasem jednak w sondażach poparcie dla KO się zatrzymało. Jest wprawdzie wyższe niż za czasów Borysa Budki, ale jednak niższe niż za Grzegorza Schetyny. 

Odpowiedź na pytanie o Tuska można odnaleźć w badaniu dla Dorzeczy.pl. – Jeśli Donald Tusk doszedłby do władzy, to w czyim imieniu by rządził? – takie pytanie postawiono respondentom. 48,4 proc. z nich przyznało, że szef Platformy Obywatelskiej rządziłby w imieniu „uprzywilejowanych elit i zamożnych Polaków”. Z kolei 35,2 proc. badanych uważa, że rządy Donalda Tuska reprezentowałyby „zwykłych Polaków, niezależnie od ich statusu materialnego”. 16,4 proc. ankietowanych nie umiało odpowiedzieć na to pytanie. 

To zaczyna sprawiać, że przywództwo Tuska jest kwestionowane. Do podporządkowania się Tuskowi nie palą się przedstawiciele innych formacji politycznych. Władysław Kosiniak-Kamysz niezmiennie mówi o oddzielnym – centrowym – bloku, do którego zaprosił już część KO, a w kolejce czekają jeszcze Szymon Hołownia i Jarosław Gowin.

Lewica opowiada się za współpracą, ale zorganizowaną. Jej zdaniem nie wiadomo, jakie działanie będzie skuteczne. – Uważam, że trzeba byłoby poprosić, a na szczęście partie polityczne mają na to pieniądze, naprawdę odpowiedzialne grupy specjalistów, którzy sprawdziliby na jak największej próbie, który z tych mechanizmów w Polsce zadziałałby najlepiej – powiedział portalowi Euractive.pl Aleksander Kwaśniewski. 

Wszystko wskazuje na to, że już w samej Koalicji Obywatelskiej współpraca nie układa się idealnie. Część polityków opozycji uważa bowiem, że lepszym liderem byłby Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy grupuje wokół siebie samorządowców, ale także jest w stałym kontakcie z Szymonem Hołownią. Jak pisze „Newsweek”, zdaniem części polityków Polski 2050, PSL i Lewicy wspólna lista byłaby możliwa tylko wtedy, gdyby na czele stanął Rafał Trzaskowski. Faktem jest, że wojna w PO rozpoczęła się na serio.

Symbolem ma się stać to, że w odpowiedzi na Campus Polska Trzaskowskiego Donald Tusk ma zorganizować swój zlot. Problem jest jednak taki, że to do prezydenta Warszawy przyjadą Kosiniak-Kamysz i Hołownia.


O rozgrywkach w PO i bratobójczej wojnie pisze Piotr Lisiewicz w najnowszym, środowym tygodniku „Gazeta Polska”

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Jacek Liziniewicz