Za kilka dni w jednym z warszawskich klubów na Woli dojdzie do seksmaratonu. Dopiero po interwencji niezalezna.pl stołeczni urzędnicy dowiedzieli się o impezie. Czekamy na działania ratusza.
„ W trakcie dyskoteki, każdy chętny (pełnoletni) będzie mógł uprawiać seks z Anią w osobnym pomieszczeniu” - czytamy na jednym portali.
"Spodziewamy się, że klub w czasie seksmaratonu odwiedzi nawet 1 tysiąc osób! Seks jest darmowy" – reklamuje imprezę organizator. Czy władze dzielnicy i miasta zablokują tą skandaliczną imprezę?
Portal niezalezna.pl skontaktował się w tej sprawie z rzecznikiem dzielnicy Wola Moniką Beuth-Lutyk, która powiedziała, że
nic nie wie o tej imprezie, ale sprawdzi informację. Być może zostaną podjęte również pewne kroki.
Agnieszka Kłąb zastępca rzecznika prasowego prezydenta Warszawy poinformowała niezalezna.pl, że również
pierwszy raz o tym słyszy, ale zainteresuje się sprawą seksmaratonu w Warszawie. Zobaczymy czy poprzez działania władz miasta zostanie on odwołany?
Warto wspomnieć, że jest to możliwe.
Zaplanowany seksualny rekord świata nie padł w Warszawie w paździeniku 2004 r. Ówczesny prezydent Warszawy Lech Kaczyński zablokował to wydarzenia. Seksualny maraton miał on być główną atrakcją na Targach Eroticon 2004.
Czy obecne władze Warszawy będą równie zdeterminowane i skuteczne? Tym bardziej, że jest to czas obchodów i uroczystości 69. rocznicy Powstania Warszawskiego.
Źródło: niezalezna.pl
Jarosław Wróblewski